23 listopada po raz pierwszy od 12 tys. lat odnotowano erupcję Hayli Gubbi, wulkanu tarczowego we wschodniej części Etiopii. Chmura pyłu wulkanicznego wzbiła się na wysokość około 13 kilometrów i rozprzestrzeniła nad Morzem Czerwonym, docierając przez terytorium Omanu i Jemenu, aż do Nowego Delhi w Indiach. Szybko okazało się, że spowodowała zakłócenia w ruchu lotniczym.
W poniedziałek indyjski regulator bezpieczeństwa lotniczego wezwał linie do ścisłego unikania obszarów i wysokości lotów dotkniętych pyłem wulkanicznym. Przewoźnikom nakazano natychmiastowe zgłaszanie wszelkich podejrzeń dotyczących kontaktu samolotu z pyłem, „w tym anomalii w pracy silnika lub dymu/zapachu w kabinie”.
Pył wulkaniczny stanowi poważne zagrożenie dla samolotów, które wlecą w jego chmurę. Cząsteczki są porównywane do papieru ściernego – w skład mogą wchodzić drobinki szkła i sproszkowanych skał. W najgorszym razie mogą uszkodzić łopatki turbiny silnika samolotu i doprowadzić do jego zgaśnięcia.
Erupcja Hayli Gubbi. Odwołane loty
W związku z tym linie lotnicze Air India odwołały 11 lotów w poniedziałek i we wtorek. Zapowiedziano zapobiegawcze kontrole samolotów, które przelatywały nad określonymi lokalizacjami geograficznymi. Nie odbyły się też wybrane połączenia IndiGo, Akasa Air i KLM. Ta ostatnia odwołała dwa loty Amsterdam-Delhi i w drugą stronę.
Hayli Gubbi ma wysokość 493 metrów. W sumie Etiopia ma około 50 aktywnych wulkanów. „W każdej chwili wulkany te mogą być aktywne lub wykazywać oznaki aktywności” – powiedział agencji Reuters Atalay Ayele, sejsmolog i badacz z Instytutu Geofizyki, Nauk Kosmicznych i Astronomii Uniwersytetu w Addis Abebie.
Wulkany i ruch lotniczy
BBC przypomina, że chmury pyłu wulkanicznego są rzadkością. W 2010 roku znacznie większy chaos w podróżach lotniczych wywołała erupcja wulkanu Eyjafjallajökull w Islandii. Przestrzeń lotnicza nad Wielką Brytanią i Europą została zamknięta lub częściowo zamknięta, co doprowadziło do największych zakłóceń w ruchu lotniczym od czasów II wojny światowej.
Czytaj też:
Pierwsza erupcja w historii. „Wulkaniczne wydarzenie roku”Czytaj też:
Wulkan pokazał swoją prawdziwą moc! To wideo robi furorę w sieci
