Lodowe góry wdarły się na Półwysep Helski. Niezwykłe zdjęcia obiegły sieć

Lodowe góry wdarły się na Półwysep Helski. Niezwykłe zdjęcia obiegły sieć

Dodano: 
Torosy na Bałtyku
Torosy na Bałtyku Źródło:Shutterstock
W niedzielę w mediach społecznościowych zaroiło się od zdjęć wyjątkowego zjawiska, jakie można było obserwować ostatnio nad Bałtykiem. Na Półwyspie Helskim pojawiło się lodowe tsunami. Kra zaczęła wchodzić na ląd i uformowała zupełnie nową linię brzegową.

Jako jedni z pierwszych o pojawieniu się lodowego tsunami poinformowali specjaliści z Pomorskiego Alarmu Pogodowego. Na swoim facebookowym profilu zamieścili wyjątkowe zdjęcia oraz nagrania lodowych gór, które zaczęły się wdzierać na ląd na wybrzeże Półwyspu Helskiego od strony Zatoki Puckiej. Okazuje się, że doszło do niezwykłego zjawiska, które sprawiło, że na plażach zaroiło się od obserwatorów.

Lodowe tsunami na Półwyspie Helskim

„Na Półwyspie Helskim można dostrzec dziś tzw. torosy, czyli spiętrzoną krę, która jest wpychana na ląd przez wody zatoki. Zjawisko występuje w czasie odwilży, gdy lód zaczyna pękać, a ponadto pojawia się silny wiatr, który powoduje transportowanie piętrzącej się kry w kierunku brzegu” – napisali meteorolodzy z Pomorskiego Alarmu Pogodowego.

Temu opisowi towarzyszy szereg fotografii oraz nagrań, które pokazują, jak tony lodowej kry wchodzą na brzeg Półwyspu Helskiego. Przypominamy, że polska mierzeja o długości nieco ponad 35 km jest bardzo wąska, a chodnik, droga rowerowa oraz ulica znajdują się tutaj niezwykle blisko wody Zatoki Puckiej, dlatego też lód spokojnie może się na nie wedrzeć.

facebook

Torosy na Bałtyku. Internauci zachwyceni

Lodowe tsunami, o które wcale nie jest trudno zimą na Półwyspie Helskim, zawsze wzbudza duże zainteresowanie. Wiele osób chce obserwować torosy z bliska i zrobić pamiątkowe zdjęcia lub filmy. Na mierzei nie mogło w takim dniu zabraknąć twórców marki Bałtyk, którzy specjalizują się w fotografowaniu półwyspu m.in. z drona. Oni także stworzyli wyjątkowe nagranie ukazujące torosy.

„Pięknie było”, „Widoczek bajeczny”, „Były korki na parkingu!” – piszą internauci.

A co to takiego torosy? Jest to zjawisko atmosferyczne na wodzie powstałe jako nagromadzona kra lodowa spiętrzona przez wiatr i prądy morskie osiągająca grubość do kilkunastu metrów. Najczęściej powstaje podczas odwilży, gdy stała pokrywa lodowa pęka, tworząc pak lodowy, który pod wpływem pogody wdziera się na ląd.

Półwysep Helski jest miejscem, gdzie można obserwować torosy. W innych zakątkach świata zjawisko zauważane jest na jeziorze Bajkał, a także na wschodnim wybrzeżu Kanady oraz USA.

Czytaj też:
„Swarzewskie palmy” zachwycają o każdej porze roku. Mija się je w drodze nad Bałtyk
Czytaj też:
Rekordowe obłożenie hoteli nad Bałtykiem. Tu Polacy spędzą ferie zimowe

Opracowała:
Źródło: Facebook/Pomorski Alarm Pogodowy/Wprost.pl