Nowa atrakcja miasta została zamknięta. Wszystko przez skargi mieszkańców

Nowa atrakcja miasta została zamknięta. Wszystko przez skargi mieszkańców

Dodano: 
Bielsko-biała w nocy
Bielsko-biała w nocy Źródło:Shutterstock / Anelovski
Postawiony w centrum fortepian nie działa co najmniej od środy. Wkrótce urzędnicy będą musieli znaleźć dla niego nowe miejsce.

Atrakcje turystyczne nie zawsze przypadają do gustu mieszkańcom miast. Swoją determinacją mogą oni doprowadzić do zaprzestania planowanej budowy lub całkowitego zamknięcia istniejącego obiektu. W ubiegłym roku niezgodę pomiędzy Radą Miasta w Krakowie a jego mieszkańcami wywołała nowa kładka, która miała przysłonić widok na znany zabytek. Tym razem protestują mieszkańcy Bielska-Białej. Dzięki ich skargom grający do tej pory miejski instrument został wyłączony i wkrótce zmieni swoje miejsce.

Bielszczanie byli przeciwni nowej atrakcji miasta

Konflikt pomiędzy mieszkańcami, turystami i urzędnikami był żywy już od kilku miesięcy. W sierpniu 2023 roku na zmodernizowanym Placu Wojska Polskiego w Bielsku-Białej stanął betonowy fortepian marki Cadenza. Atrakcja miała przyciągnąć turystów i zachęcić mieszkańców do wspólnych spotkań. Niestety szybko doszło do pierwszych skarg osób zamieszkujących okoliczne kamienice. „Lubię muzykę, ale tego nie da się słuchać. Przychodzą różni ludzie, dzieci i rzępolą na tym fortepianie. To naprawdę jest uciążliwe. Wracamy z pracy i nie mamy jak odpocząć, bo taki jest głośny. Jak mamy funkcjonować? Tutaj mieszkają starsze osoby, schorowane. Chcemy tylko spokoju” – mówiła cytowana przez portal Nasze Miasto już w grudniu jedna z Bielszczanek. Wraz z innymi mieszkańcami zdecydowała się wystosować petycję o usunięcie fortepianu spod okna.

Fortepian zostanie przeniesiony

W sobotę serwis bielsko.biala.pl poinformował o decyzji w sprawie kłopotliwej atrakcji śląskiej miejscowości. Okazuje się, że fortepian nie działa co najmniej od środy. Turystyczna atrakcja została wyłączona na skutek licznych pretensji mieszkańców, zarzucających miastu zakłócanie ich dobrostanu. Teraz urzędnicy szukają dla niego nowego miejsca w mieście. Decyzja w sprawie jego przyszłej lokalizacji ma być podjęta w tym tygodniu, choć nieoficjalnie najbardziej prawdopodobną lokalizacją będzie... przeciwna strona Placu Wojska Polskiego. W tej części znajduje się więcej lokali usługowych i mniej mieszkańców, którym gra na instrumencie może sprawiać problem.

Czytaj też:
Nowoczesna atrakcja w polskich górach. Ma wtapiać się w otoczenie
Czytaj też:
Turyści zawisną na belce 250 metrów nad ziemią. Nowa atrakcja przypomina kultowe zdjęcie z 1932 roku

Opracowała:
Źródło: bielskobiala.naszemiasto.pl/bielsko.biala.pl