„Drabina do nieba” przeraża turystów. Mówią, że nie weszliby tu nawet za miliony złotych

„Drabina do nieba” przeraża turystów. Mówią, że nie weszliby tu nawet za miliony złotych

Dodano: 
Drabina do nieba
Drabina do nieba Źródło:Shutterstock
W Europie istnieje przerażająca atrakcja turystyczna nazywana „Drabiną do nieba”. Niektórzy turyści twierdzą, że nie skorzystaliby z niej nawet wtedy, kiedy ktoś zapłaciłby im za to dużą kwotę.

W Europie istnieje atrakcja turystyczna, której urlopowicze nie spróbowaliby nawet wtedy, gdyby zaoferowano im miliony złotych. Mowa o tzw. Drabinie do nieba, znanej również jako Niebiańska Drabina czy Schody do nieba. Znajduje się ona w Austrii i jest zdecydowanie miejscem dla miłośników naprawdę mocnych wrażeń.

„Drabina do nieba” przeraża turystów

„Drabina do nieba” jest zazwyczaj zarezerwowana dla zaprawionych wędrowców i poszukiwaczy mocnych wrażeń. Trasa wyposażona jest w stalowe liny i drabinki, które pomagają wspinaczom dotrzeć na 400-metrowy szczyt Donnerkogel.

Po pokonaniu 75 proc. trasy wspinacze staną twarzą w twarz z „Drabiną do Nieba”. W tym miejscu urlopowicze mogą spodziewać się metalowej drabiny o długości 40 m, która prowadzi nad ogromnym wąwozem.

Co ciekawe, według blogerki podróżniczej Jess Wandering drabina nie jest najtrudniejszą częścią wspinaczki.

„Chociaż drabina ma tylko ocenę B i nie jest uważana za trudną w porównaniu z innymi sekcjami wspinaczki, ekspozycja jest intensywna i nie należy jej lekceważyć” – napisała.

Kobieta, która pomyślnie pokonała tę trasę, wyjaśniła, że silny wiatr i ruch na drabinie mogą „wytrącić z równowagi”.

instagram

Dla miłośników wrażeń

Użytkownik Instagrama Mountain Planet również opublikował film, w którym wspina się po metalowej drabinie. Na nagraniu widać dokładnie każdy jego krok.

Inni użytkownicy Instagrama byli zszokowani przerażającą wspinaczką, a jedna napisała: „Nawet jeśli dasz mi dziesięć milionów, nikt mnie tam nie zabierze”.

Dla większości urlopowiczów nie będzie zaskoczeniem, że tej trasy nie powinni pokonywać amatorzy pieszych wędrówek. Kilku lokalnych organizatorów wycieczek organizuje piesze wycieczki z przewodnikiem wzdłuż via ferraty. Ich ceny zaczynają się od 540 euro za osobę.

Z Wiednia do początku szlaku pieszego można dojechać samochodem w około cztery godziny, a z Innsbrucka – w 2 godziny i 45 minut.

Czytaj też:
Brytyjczycy polecają polskie miasto. Tym razem nie chodzi o Kraków
Czytaj też:
Tiktokerka stworzyła listę najbardziej przereklamowanych miejsc. Paryż numerem jeden

Opracowała:
Źródło: The Sun