Świętokrzyska Ibiza, czyli Sielpia Wielka to lubiana przez Polaków wieś położona w woj. świętokrzyskim tuż nad ogromnym zalewem. Choć miejsce porównywane jest do hiszpańskiego kurortu, to wciąż nie wszyscy o nim słyszeli. Mowa o ciekawej propozycji na krótki weekendowy wypad, a nawet na wakacyjny urlop. Tu na pewno zapomnicie od miejskiego zgiełku.
Świętokrzyska Ibiza. Tak wygląda Zalew Sielpia
Sielpia Wielka to ogromny kompleks wypoczynkowy stworzony z myślą o singlach, parach i rodzinach z dziećmi. Na miejscu odbywają się m.in. wyjazdy zorganizowane typu kolonie czy obozy. Teren jest wyjątkowo przyjazny i atrakcyjny ze względu na ciekawe usytuowanie. Spędzając czas nad zalewem, można poczuć się jak na Mazurach, a niektórzy porównują te tereny nawet do hiszpańskiej Ibizy.
Zbiornik w Sielpi Wielkiej i wakacyjny kurort nie powstał naturalnie. Istnieje od lat 60. ubiegłego wieku. Mimo to przyciąga turystów i cieszy się ogromnym powodzeniem. Zalew Sielpia o powierzchni 57,41 ha utworzono na rzece Czarna Konecka. Mowa tu o jednym z największych zbiorników rekreacyjnych w województwie świętokrzyskim.
Obszar jest bardzo rozległy i pozwala wypoczywać w wielu ekskluzywnych ośrodkach. W Sielpi Wielkiej poza atrakcyjnym kurortem na odwiedzających czekają m.in. park linowy, piesze szlaki, ścieżki rowerowe oraz Góra Świętej Katarzyny. Na miejscu świetnie rozwinięte są również akweny dla wędkarzy.
Co Ibiza ma wspólnego z Sielpią Wielką?
Ibiza to popularna hiszpańska wyspa. Kojarzona jest m.in. ze słynnym wakacyjnym kurortem, pięknymi plażami, ciepłym morzem i dyskotekami. Na miejsce chętnie przyjeżdżają osoby lubiące imprezowy styl życia i wakacje pełne letnich atrakcji. Dlaczego to właśnie z tą wyspą kojarzona jest Sielpia Wielka w woj. świętokrzyskim?
Sielpia nazywana jest Świętokrzyską Ibizą głównie ze względów turystycznych i uzdrowiskowych. Mówi się, że tamtejsze żywiczne lasy pozytywnie wpływają na poprawę samopoczucia i szybką regenerację dróg oddechowych czy układu krążenia. Choć na pierwszy rzut oka po obejrzeniu zdjęć znad polskiego zalewu można mieć wrażenie, że przydomek został przypisany polskiemu miejscu nieco na wyrost, to trzeba przyznać, że okolica prezentuje się naprawdę dobrze.
Czytaj też:
Zagraniczne media zachwycone „polskimi Malediwami”. Polecają odwiedzić je w wakacjeCzytaj też:
Turyści pokochali „polskie Hawaje”. Zjadą się tutaj już na majówkę