Na tej rajskiej wyspie obowiązuje limit turystów. Ma 11 km długości i oszałamiające widoki

Na tej rajskiej wyspie obowiązuje limit turystów. Ma 11 km długości i oszałamiające widoki

Dodano: 
Turystka na Lord Howe
Turystka na Lord Howe Źródło: Shutterstock / Michal Pibil
Nie tylko Wenecja stara się ograniczyć napływ jednodniowych turystów. O swoje przyrodnicze dziedzictwo od lat stara się piękna australijska wyspa Lord Howe.

Lord Howe to wulkaniczna wyspa położona około 600 km na wschód od wybrzeża Australii kontynentalnej. Ma tylko 11 km długości. Mieszka tu tylko 400 osób, a plaże są niemal całkiem puste. Wędrując przez lasy deszczowe i góry, można się tu wsłuchać w odgłosy dzikiej przyrody.

Wyspa z limitem turystów. Puste plaże i bliskość natury

– To właśnie to, czego tu nie ma, zapewnia to doświadczenie, dlatego jest ono tak wyjątkowe – powiedziała CNN Lisa Makiiti, wyspiarka w szóstym pokoleniu, która prowadzi luksusowy hotel Bowker Beach House.

Sekretem tego dziewiczego krajobrazu jest taktyka stosowana w niewielu innych miejscach na świecie: ograniczenie liczby turystów, którzy mogą w ogóle ją odwiedzić. Od 40 lat na Lord Howe obowiązuje limit 400 turystów przebywających tu jednocześnie, konkretnie poprzez z góry ustaloną liczba łóżek dostępnych dla gości. Celem była ochrona wielu unikalnych gatunków endemicznych wyspy, które przesądziły o wpisaniu jej na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO w 1982 roku.

Uroki Lord Howe. Rzadki las mglisty i przyjazne ptaki

O uroku wyspy stanowi wszechobecna bliskość natury. Krajobraz jest bardzo zróżnicowany – znajdują się tu góry, doliny, wzgórza, obszary nizinne i nadmorskie klify. Plaże są dostępne zaledwie kilka minut spacerem lub przejażdżką rowerem od pensjonatów. Wzdłuż wybrzeża spacerujący mijają kolonie petrela brunatnego, a ptaki są nastawione do ludzi tak przyjaźnie, że można je wziąć na ręce.

Na szczycie Mount Gower, jednego z najpopularniejszych szlaków turystycznych na Lord Howe, znajduje się rzadki, zagrożony las mglisty (typ lasu tropikalnego).

instagram

Przewodnicy wycieczek zawsze wyjaśniają swoim gościom obowiązującą tu tradycję zrównoważonego rozwoju, ale według jednego z nich nie muszą robić wiele, aby przekonać ich do troski o lokalną przyrodę. Istnieją tu również ścisłe procedury bezpieczeństwa – wszyscy goście są sprawdzani przez psy tropiące.

Lord Howe znajduje się dziś zaledwie dwie godziny lotu samolotem od kontynentu, ale historycznie wyspa i jej zwarta społeczność były odizolowane. Przez lata można się było na nią dostać tylko hydroplanem.

Czytaj też:
Wybrano najpiękniejszy kraj na świecie. Pokonał Włochy, Kanadę i Szwajcarię
Czytaj też:
Turyści oszaleli na punkcie tej wyspy. Można tu podziwiać najbardziej fotogeniczny zachód słońca

Opracowała:
Źródło: CNN, WPROST.pl