W Barcelonie strzelano do turystów z pistoletów na wodę. Ale będzie gorzej

W Barcelonie strzelano do turystów z pistoletów na wodę. Ale będzie gorzej

Dodano: 
Turyści pod Sagrada Familia w Barcelonie
Turyści pod Sagrada Familia w Barcelonie Źródło: Shutterstock
Skoro tak dużą część PKB wielu krajów pomagają generować turyści, to można by przypuszczać, że wszyscy będą tylko głaskać kurę, która znosi tyle złotych jaj. Tak było do tej pory. W tym roku narodził się trend przeciwstawny. Coraz więcej lokalnych mieszkańców ma zwyczajnie dość turystów. I to już nie jest gadanie na boku, narzekanie między sąsiadami na uciążliwych lokatorów w mieszkaniu wynajmowanych krótkoterminowo w ich kamienicy. To otwarty bunt.

„Kocham moje domy, ale coraz bardziej nienawidzę Saint-Tropez, gdzie nie da się żyć. Najeżone turystami i spotkaniami towarzyskimi, które mnie przerażają” – mówiła Brigitte Bardot w wywiadzie w 2014 r. Słynna aktorka jest ikoną tego miasta od chwili, gdy wystąpiła w filmie „Bóg stworzył kobietę” w nim kręconym. W 1958 r. kupiła tam dom, od tamtej pory pojawia się tam regularnie. Na jej oczach małe rybackie 4-tysięczne miasteczko przeistoczyło się w jeden z najbardziej obleganych kurortów na Lazurowym Wybrzeżu, globalną ikonę wypoczynku, co roku odwiedzaną przez kilka milionów osób. Światowy sukces, do którego Bardot bardzo się przyczyniła. Tyle, że ten sukces stał się w jej oczach odpowiednikiem powiedzenia o tym, że można zginąć od własnej broni.

Podobnie myśli coraz więcej osób. Rok 2024 to pierwszy, kiedy liczba podróżników jest właściwie taka sama jak przed pandemią. Branża turystyczna wreszcie zasypała lukę, którą wykopały kolejne kwarantanny, ograniczenia i COVID-owe restrykcje. Ale w tym roku turystyczny boom spotyka się z całkowicie inną reakcję niż przed koronawirusem. Do 2020 r. tylko liczono zyski, jakie przynoszą podróżni. Dziś coraz częściej turystyka generuje protesty. Coraz więcej miast i regionów otwarcie demonstruje przeciwko przyjazdom tłumów zwiedzających. Przestali w nich widzieć źródło łatwego i szybkiego zarobku, patrzą raczej jak na Hunów niszczących, plądrujących wszystko co piękne i cenne. Jak ten ruch antyturystyczny zmieni sposób spędzania wakacji przez mieszkańców Zachodu?

Artykuł został opublikowany w 33/2024 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.