W najbliższych dniach na tatrzańskich szlakach możemy spodziewać się wielkiego wysypu krokusów. Jak informuje Gazeta Krakowska, w słynnej Dolinie Chochołowskiej powoli zaczyna się robić fioletowo. Śnieg topnieje także na innych polanach, pokazując skarby wiosny. Najwięcej kwiatów zobaczymy na Przysłopie Miętusim, szerokiej przełęczy pomiędzy Skoruśniakiem i Hrubym Reglem. Turyści, którzy wybierają się w Tatry właśnie z powodu krokusów, powinni pamiętać o tym, że te rośliny znajdują się pod ścisłą ochroną.
Krokusy w Tatrach
Marzec i kwiecień to najlepszy czas, aby wybrać się na wycieczkę w Tatry. To pierwsze miesiące z większą ilością słońca i wyższymi temperaturami. To właśnie wtedy, spacerując po górskich szlakach, można dojrzeć pierwsze oznaki wiosny – krokusy. Choć ten gatunek występuje w różnych kolorach, w polskich górach najczęściej można zaobserwować fioletowe kwiaty. Najsłynniejszymi miejscami do ich obserwacji są doliny Chochołowska i Kościeliska. Na ten moment jednak znajdziemy tam jedynie pojedyncze rośliny. Prawdziwy „krokusowy szał” czeka na odwiedzających na Przysłopie Miętusim w Tatrach Zachodnich. Wkrótce jednak dołączą do niego kolejne miejsca. „W nadchodzących dniach synoptycy zapowiadają opady deszczu i dodatnie temperatury. Wtedy przyjście wiosny i masowe kwitnienie krokusów powinno znacznie przyśpieszyć” – pisze Gazeta Krakowska.
Pod ścisłą ochroną
Krokusy w naturalnym środowisku można oglądać tylko pod warunkiem przestrzegania ścisłych zasad. Dotykanie i zrywanie kwiatów, czy kładzenie się w nich, by zrobić sobie zdjęcie, są surowo zabronione. Co roku przypomina o tym Tatrzański Park Narodowy, jednak wciąż zdarzają się incydenty z udziałem nieświadomych turystów. Szczególnie zagraniczni goście mogą nie dysponować odpowiednią wiedzą dotyczącą ochrony tego gatunku w Polsce. Dlatego tak ważne jest reagowanie i uświadamianie, gdy tylko zauważymy niepokojące zachowanie.
Czytaj też:
Wandale znowu niszczą Tatry. Władze parku ostrzegająCzytaj też:
Prawdziwa zmora Zakopanego w końcu zniknie. Turyści poczują różnicę