Polska ma najdłuższy dworzec kolejowy w Europie. Zabytek będzie uratowany

Polska ma najdłuższy dworzec kolejowy w Europie. Zabytek będzie uratowany

Dodano: 
Dworzec w Aleksandrowie Kujawskim
Dworzec w Aleksandrowie Kujawskim Źródło: Shutterstock / Senatorek
Piękny XIX-wieczny dworzec kolejowy w Aleksandrowie Kujawskim to duże obciążenie dla miasta. Wkrótce na jego terenie może stanąć hotel.

Niewielu Polaków wie, że to właśnie w naszym kraju znajduje się najdłuższy w Europie dworzec kolejowy. Zabytkowy, XIX-wieczny budynek w Aleksandrowie Kujawskim wkrótce odzyska blask. Dzięki staraniom burmistrza obiekt ma trafić pod skrzydła hotelowej grupy Arche. „Niestety od momentu przejęcia od PKP w 2008 r. jest istotnym obciążeniem, którego nie jesteśmy w stanie udźwignąć” – uważa przedstawiciel władz miasta cytowany przez Property News.

Najdłuższy dworzec w Europie

Piękna, zbudowana w 1862 roku stacja kolejowa w Aleksandrowie Kujawskim od lat przyciąga wzrok podróżnych. Niegdyś miejsce o olbrzymim znaczeniu, zlokalizowane na granicy zaboru pruskiego i rosyjskiego, dziś potrzebuje około pół miliona złotych rocznie, by przetrwać. Choć wciąż odjeżdżają stąd pociągi, w 2008 roku dworzec został przekazany przez Polskie Koleje Państwowe władzom samorządowym, które nie są już w stanie dłużej dokładać pieniędzy z budżetu na utrzymanie perły miasta w dobrym stanie. „Historycznie wokół niego rodziła się miejskość Aleksandrowa Kujawskiego” – mówi burmistrz Arkadiusz Gralak. Nic dziwnego – cały zespół neorenesansowego dworca kolejowego o imponującej długości 195,5 metrów jest wpisany do rejestru zabytków.

Czy powstanie tu hotel?

Na przełomie 2014 i 2015 roku część budynku została wyremontowana, ale potem prace rewitalizacyjne zostały wstrzymane. Pojawiła się nowa szansa na ratunek dla zabytku, a jest nią przekazanie go w ręce firmy Arche. Grupa hotelowa pod kierownictwem Władysława Grochowskiego posiada pod swoimi skrzydłami blisko dwadzieścia obiektów w całej Polsce, m.in. wrocławskiego hotelu zlokalizowanego na terenie byłego klasztoru.

„Postanowiłem napisać do niego list. Blisko rok go przekonywałem, dopiero potem przeszliśmy do właściwych rozmów. Jesteśmy w potrzebie, ale zależy nam na solidnym partnerze” – zdradza Arkadiusz Gralak. Jak podaje Property News, obie strony pracują nad procesem administracyjnym przekazania grupie Arche budynku za złotówkę. Tylko w części budynku miałaby powstać oferta komercyjna, duża część zachowa swój publiczny charakter.

Czytaj też:
Dworzec Roku 2024 wybrany. Kilka miesięcy temu miał prawdziwe problemy
Czytaj też:
To polskie miasto nazwano cudem. Malownicze krajobrazy w głębi Wielkopolski

Opracowała:
Źródło: propertynews.pl