Prosto ze Lwowa. Jak się po 3 latach wojny ludziom żyje w tym mieście?

Prosto ze Lwowa. Jak się po 3 latach wojny ludziom żyje w tym mieście?

Dodano: 
Dziewczynka z flagą Ukrainy
Dziewczynka z flagą Ukrainy Źródło: Shutterstock / Bermix Studio
Ta wojna mocno wprowadza w błąd. Spodziewamy się ruin, niedostatku, nieszczęścia i płaczu. Na miejscu dostajemy czynne kawiarnie, pełne półki w sklepach, śmiech, ruch na ulicach, tryskającą fontannę przed operą czyli normalne życie.

We Lwowie ludzie codziennie wsiadają do aut i cierpliwie stoją w korkach jadąc do pracy. Wsiadają też do autobusów i patrząc głównie w telefon przemieszczają się z obrzeży do centrum miasta. Robią zakupy, popołudniowe i weekendowe plany, rozmawiają przez telefon, odwiedzają znajomych. Jedyną nowością, ale nie bardzo bolesną, jest godzina policyjna od 24:00 do 6:00. Dzięki ciszy na ulicach dużo lepiej się śpi.

Lwów nie zmienił się znacząco od 2012 roku, czyli od czasu wspólnej z Polską organizacji mistrzostw Europy w piłce nożnej. Co wtedy wyremontowano (dworzec, okolice rynku), właśnie zaczyna się rozpadać, ale nie z powodu wojny, tylko braku następnych remontów. Nowością są też oznaczenia miejsc, w których piwnice przekształcono w schrony.

Drogie auta, awantury o język rosyjski

Wojna objawiła się we Lwowie ledwie parę razy – Rosja posłała w stronę miasta rakiety, których części spadły w okolicach warsztatu samochodowego, elektrowni oraz na jedną z kamienic blisko centrum miasta. Zniszczono też Muzeum Romana Szuchewycza (naczelny dowódca UPA). W obrany cel (infrastrukturę miasta) nie trafiła żadna, co potwierdza tezę o małej precyzyjności Rosjan. Zniszczenia naprawiono bez śladu, lub są właśnie dziarsko naprawiane.

Zginęło w sumie siedem osób, zraniono około 50 osób. Do Lwowa przyjechało tysiące Ukraińców ze wschodu kraju. Ukraińcy ze Lwowa źle znoszą język rosyjski w ustach swoich krajanów ze wschodu kraju. Ta sprawa jest głośno komentowana na ulicach, w autobusach, w prywatnych domach. Dochodzi do ostrych wymian zdań a nawet wzywania policji, ponieważ mnóstwo lwowskich rodzin już pochowało kogoś bliskiego na Polu Marsowym (Wojskowy Cmentarz Łyczakowski), gdzie jak twierdzi administracja cmentarza, praktycznie codziennie odbywają się pogrzeby.

Na ulicach Lwowa pojawiło się dużo drogich aut: najnowsze modele Tesli, Audi, BMW, Range Rover czy Dodge. W górę poszły ceny mieszkań oraz ich wynajmu. Wynajęcie kawalerki we Lwowie kosztuje miesięcznie 18 tys. hrywien (około 1620 zł) – to najdrożej w całej Ukrainie, ale niespodziewanie cena spadła w 2025 roku o około 2 proc. A ile kosztuje zwyczajne, codzienne życie? O tym i o polskich produktach napisał portal Infotuba.pl