Mamy na myśli Kamieniec Ząbkowicki ze słynnym pałacem Marianny Orańskiej. Ten na pierwszy rzut oka wygląda jak średniowiecze zamczysko, ale to XIX-wieczna romantyczna budowla z lat 1839-1872. Za jej stworzenie odpowiadała Marianna, niderlandzka królewna, będąca kobietą bardzo wyemancypowaną, zaradną i majętną. Dlaczego to miejsce kojarzy się z Florencją? Wystarczy spojrzeć na zdjęcia.
„Mała Florencja” w Polsce
Kamieniec Ząbkowicki to niepozorne miasto, absolutnie nie tak znane jak Wrocław czy inne duże aglomeracje. Na pierwszy rzut oka nic nie ma wspólnego z Florencją, jednym z najbardziej zatłoczonych i rozchwytywanych miast Włoch i stolicą Toskanii. Tam w końcu wszędzie roi się od dzieł sztuki, wyjątkowych mostów czy klimatycznych uliczek. „Dolnośląska Florencja” to przede wszystkim pałac tworzący klimatem namiastkę włoskiej perły właśnie w Polsce.
Neogotycki pałac Marianny Orańskiej, otoczony jest spektakularnymi ogrodami i często określany jest jako architektoniczne arcydzieło. Co ciekawe W 2024 roku obiekt zyskał status pomnika historii, co stworzyło wokół niego jeszcze większą aurę wyjątkowości.
Choć za pałacem skrywa się smutna i szara przeszłość, w końcu tuż po wojnie, w 1946 roku został doszczętnie zniszczony, to w kolejnych latach udało się go odratować. Najpierw zabytek wydzierżawiono prywatnemu przedsiębiorcy, następnie pałac wrócił pod zarząd gminy Kamieniec Ząbkowicki. Od lat wyremontowana przestrzeń dostępna jest dla turystów, którzy podziwiają odnowione mauzoleum i inne elementy pałacu.
Tak wygląda „Dolnośląska Florencja”
Zdjęcia „małej Florencji” w Kamieńcu Ząbkowickim krążą w mediach społecznościowych. Obiekt wielokrotnie był też nagrywany przez podróżujących youtuberów. Ze fotografii i filmów wynika, że mowa o majestatycznym obszarze i pałacu pełnym wyjątkowych ceglanych odcieni, dużych okien czy ciekawych detali architektonicznych.
Na zwiedzających czekają tam m.in. ogromna sala balowa i jadalnia, taras widokowy, z którego możemy podziwiać panoramę Kamieńca Ząbkowickiego i Sudetów, a do tego pokaźny ogród. To m.in. styl budynku i otaczającą go zieleń sprawiają, że czujemy się tam niczym w toskańskim raju.
Na terenie atrakcji odbywają się m.in. różnorodne wydarzenia kulturalne. Wstęp jest biletowany i możliwy zarówno w sezonie letnim, jak i zimowym. Do 31 października zwiedzanie odbywa się od godziny 10 do 17, a później, aż do 31 marca od 9 do 16.
Czytaj też:
„Mała Wenecja” na południu Polski. Wcale nie chodzi o CieszynCzytaj też:
Polskie miasto niczym raj we Włoszech. Kamieniste uliczki i kolorowe zaułki