Polityka Donalda Trumpa przekłada się na odwrót turystów do tego kierunku. The Independent donosi, że według Światowej Rady Podróży i Turystyki (WTTC), wydatki na podróże międzynarodowe w Stanach Zjednoczonych spadną w 2025 r. o 12,5 mld dolarów, czyli o siedem procent.
Turyści odwracają się od podroży do USA
Julia Simpson, dyrektor generalna WTTC, powiedziała, że na szukanie alternatywnych kierunków wpływ mają: niepopularna polityka administracji prezydenta Donalda Trumpa, strach przed zatrzymaniem na granicy i niekorzystny kurs walutowy.
W ostatnich miesiącach głośno było o przypadkach osób, którym odmawia się wjazdu do kraju. Ci muszą być świadomi, że urzędnicy mogą im zadać wiele wnikliwych pytań, a nawet przejrzeć zawartość telefonów.
Urzędnik prosi o zajrzenie w telefon
Urząd Celny i Straż Graniczna USA jest do tego uprawniony, o czym informuje USA Today. Choć jest to duży dyskomfort. Nie należy się jednak bardzo obawiać. Jak się zachować?
Rad udzieliła Susanne Heubel, starszy radca prawny w nowojorskiej firmie prawniczej Harter Secrest & Emery LLP.
„W większości przypadków, jeśli podróżni zwracają uwagę na to, co znajduje się na ich telefonach i publicznych profilach w sieci, powinni bez problemu przekroczyć granice USA. Jeśli wyczyścisz swój telefon, upewnij się, żeby potencjalnie drażliwe treści nie znalazły się tylko w folderze usuniętych, który jest nadal dostępny na urządzeniu” – radziła w marcu prawniczka. Zaleciła, by zostawić laptopa w domu i zabrać jak najmniej urządzeń elektronicznych ze sobą.
Obywatele USA nie muszą zgadzać się na takie przeszukanie, a urzędnik będzie zobowiązany, by ich wpuścić do kraju. Jednak w przypadku obcokrajowców, nawet posiadających zatwierdzone wizy, jest to trudniejsze. Odmowa sprawdzenia telefonu może oznaczać zakaz wstępu. Susanne Heubel zapewniła, że większość osób nie ma problemu z wjazdem do kraju i medialne historie odmowy zwykle wynikały ze „szczególnych okoliczności”.
Polacy mogą wjechać na terytorium Stanów Zjednoczonych jedynie za okazaniem ważnego paszportu oraz dodatkowego dokumentu: ESTA albo wizy amerykańskiej. Muszą też być przygotowani na odpowiedź na pytania, np. takie jak te na filmie.
Czytaj też:
Turysta zrobił zdjęcie plaży w Gdańsku. Został zgłoszony na policjęCzytaj też:
Na tym lotnisku nikt nie dotknie już naszego paszportu. Wydano nowe instrukcje