Aż 89 wczasowiczów z Wielkiej Brytanii postanowiło stoczyć sądową batalię z TUI po tym, jak podczas wczasów w hotelu Holiday Village na Lanzarote nabawili się ostrego zatrucia pokarmowego. Sprawa sięga 2019 roku, jednak dopiero teraz poszkodowani wywalczyli należne im odszkodowanie. Jego kwota robi ogromne wrażenie.
Wakacje marzeń stały się horrorem
Jak podaje „Daily Mail”, turyści już kilka dni po przybyciu do hoteli skarżyli się na fatalne warunki, które w nim panowały. Opisy tego, co działo się za zamkniętymi drzwiami kurortu, mogą przyprawić o zawrót głowy. Jedzenie podawane turystom nie było niczym osłonięte, przez co stale chodziło po nich robactwo. W mleku klienci znajdywali czerwie. Urlopowicze wskazywali również, że hotel serwował niedogotowane jedzenie, w tym ryby i mięso z kurczaka.
„Do starszej żywności dodawano świeżą żywność, która wydawała się być poddawana recyklingowi i ponownie podawana przy późniejszych posiłkach” – powiedział Charles Crow, jeden z prawników pokrzywdzonych. „Ściereczka używana do sprzątania wymiocin została następnie użyta do wyczyszczenia reszty podłogi. Woda była podawana z dozownika, a nie w zamkniętych butelkach, a automat dozujący sok wydzielał nieprzyjemny zapach” – kontynuował. W pomieszczeniach, gdzie wydawano jedzenie, widziano osy, inne owady, a także ptaki, koty i psy.
Wiele do życzenia pozostawiał również stan hotelowych basenów. „Baseny były niewystarczająco oczyszczane – woda często była brudna, mętna. Wokół basenu były śmieci, a wypadki z fekaliami nie były odpowiednio i/lub szybko rozwiązywane. W pobliżu unosił się nieprzyjemny zapach ścieków” – zaznaczył prawnik.
Urlop w Hiszpanii przypłacili poważnymi problemami zdrowotnymi
Na konsekwencje nie trzeba było długo czekać. Urlopowicze bardzo szybko nabawili się ostrych infekcji żołądkowo-jelitowych. Głównymi objawami choroby były wymioty, biegunka, skurcze i gorączka. Pośród poszkodowanych była również kobieta w ciąży, a także wiele dzieci. „Od momentu, w którym rodzina zaczęła się źle czuć, wakacje były po prostu absolutną męką” – powiedziała jedna z kobiet, która chorowała podczas pobytu we wspomnianym hotelu.
O zadośćuczynienie po tragicznych wakacjach w sądzie postanowiła walczyć grupa 89 osób. 83 z nich poszły na ugodę z TUI. W jej ramach otrzymają łącznie 232 tys. funtów, czyli ponad 1,25 mln zł. Nie wiadomo, jaką część tej kwoty otrzymają poszczególne osoby. Pozostała szóstka postanowiła walczyć o wyższą kwotę odszkodowania.
TUI mimo zaproponowania ugody uważa, że nie ponosi odpowiedzialności za to, co wydarzyło się w hotelu. W oświadczeniu firma podkreśliła, że „choroby żołądka są powszechnymi przypadłościami podczas podróży zagranicznych. Potencjalne przyczyny takich chorób są liczne, w tym zmiana temperatury, nadmierne nasłonecznienie, zmiana diety, zła higiena osobista i choroby wirusowe”.
Czytaj też:
Wakacje bez tłumów? W tych krajach to nadal możliwe