W ostatnim czasie w wielu regionach świata notuje się wzmożoną aktywność sejsmiczną. Występuje ona m.in. na Kamczatce, na Islandii, ale też na Wyspach Kanaryjskich. W tym ostatnim regionie, który turyści chętnie odwiedzają przez cały rok, zanotowano ostatnio dość nietypowe wstrząsy. Eksperci mówią o anomaliach i wskazują, że pojawiły się one niedaleko wulkanu, który nie wybuchał od miliona lat.
Trzęsienie ziemi na Wyspach Kanaryjskich
Trzy niewielkie trzęsienia ziemi zarejestrowano na hiszpańskich Wyspach Kanaryjskich, które zlokalizowane są na Oceanie Atlantyckim. Eksperci twierdzą, że pojawiły się one w pobliżu wulkanu, który nie wykazywał aktywności od miliona lat. M.in. dlatego określili je jako „nieco nietypowe”.
Według National Geographic Institute (IGN) aktywność sejsmiczną zarejestrowano na La Gomerze i La Palmie, z jednym epizodem o wartości 2,7 w skali Richtera. To właśnie ten ostatni wstrząs o wyraźnej sile zanotowano na południowy zachód od wyspy La Gomera, na której znajduje się wulkan uśpiony od co najmniej miliona lat. To wtedy miał wybuchnąć po raz ostatni.
Drugi wstrząs o sile 2,0 w skali Richtera miał miejsce na północny zachód od La Palmy, a trzeci – o sile 2,1 – na południowy zachód od San Sebastian de La Gomera.
Wszystkie pojawiły się w ciągu ostatnich 72 godzin, czym zaniepokoiły ekspertów. Dyrektor IGN na Wyspach Kanaryjskich, Itahiza Domínguez, powiedziała, że aktywność była „pewną anomalią”, zwłaszcza że płyta wulkaniczna La Gomera jest uważana za nieaktywną.
Kilkanaście wstrząsów
Prócz trzech silnych wstrząsów w pobliżu La Gomery zanotowano jeszcze kilkanaście mniejszych. Narodowy Instytut Geograficzny (IGN) donosi o serii aż 15 trzęsień ziemi u południowo-wschodniego wybrzeża La Gomery. Najpotężniejsze o sile 2,7 miało miejsce o godzinie 2:58 na głębokości 10 kilometrów i było lekko odczuwalne w różnych częściach wyspy.
Epizod zaniepokoił władze i mieszkańców regionu.
Itahiza Domínguez zaznacza, że od 2017 roku do początku listopada br. na La Gomerze i w jej okolicach doszło jedynie do 17 trzęsień ziemi, czyli prawie tyle samo, co zarejestrowano w ciągu ostatnich kilku godzin. Ten wzrost aktywności sejsmicznej jest uważany za anomalię.
Domínguez, specjalista w dziedzinie sejsmologii, przyznaje też, że eksperci mają ograniczone dane historyczne, na których mogą pracować, ponieważ rzetelne informacje dotyczące La Gomery pochodzą dopiero z 2017 r., chociaż na wyspie działa stacja monitorująca od 2004 r. W każdym razie sugeruje, że gdyby w latach 90. XX wieku miało miejsce zdarzenie sejsmiczne o sile 2,8, do którego doszło ostatnio, ludność by to odczuła.
Władze uważnie monitorują sytuację, aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom wyspy i gościom.
Czytaj też:
Zatrzęsła się ziemia w okolicach Legnicy. „Krótki, ale mocno odczuwalny wstrząs”Czytaj też:
Trzęsienie ziemi. Wstrząsy były odczuwalne w Polsce