Zachowania turystów w sytuacjach stresowych mogą być nieodpowiedzialne i narażać linie lotnicze na niemałe kłopoty. W przeszłości miały miejsce sytuacje, podczas których pasażerowie wychodzili na skrzydło samolotu. Rzadko zdarza się jednak, by inni podróżni bronili tego typu działań. Klient linii Aeromexico, który w ubiegłym tygodniu postanowił w ten sposób wyjść z samolotu, dostał pełne wsparcie pozostałych pasażerów na pokładzie maszyny.
Niebezpieczny incydent na lotnisku w Meksyku
BBC poinformowało w ostatnim czasie o wydarzeniach, które miały miejsce w zeszły czwartek około godziny 11:30 na międzynarodowym lotnisku w stolicy Meksyku. Samolot, który miał lecieć z Mexico City do Gwatemali po trzech godzinach od planowanego startu wciąż znajdował się na lotnisku, co według informacji przedstawionej przez linię lotniczą związane było z pracami konserwacyjnymi. Jeden z pasażerów, zirytowany przeciągającym się opóźnieniem, postanowił opuścić pokład na własną rękę. Mężczyzna wdrapał się na skrzydło maszyny przez otwarte okno, by następnie zejść na płytę lotniska, gdzie został ujęty przez funkcjonariuszy. Nie wiadomo, czy pasażerowi zostały postawione zarzuty.
Mężczyzna ma poparcie innych pasażerów
Okazuje się, że znajdujący się na pokładzie pozostali pasażerowie również nie byli zadowoleni z kilkugodzinnego opóźnienia startu. Nie mogli opuścić maszyny, w której nie działała klimatyzacja, brakowało również wody. Mężczyzna, który otworzył okno i wyszedł z samolotu wprost na skrzydło, miał działać w imieniu całej grupy. „Wszyscy pasażerowie lotu AM 0672 z Meksyku do Gwatemali oświadczają, że pasażer na pokładzie, który otworzył okno awaryjne, działał w imię ochrony wszystkich i przy wsparciu wszystkich, ponieważ opóźnienie i brak powietrza stworzyło niebezpieczne warunki dla zdrowia pasażerów” – brzmi treść cytowanej przez BBC notatki, którą pozostawili podróżni wdzięczni pasażerowi za uratowanie ich życia.
Czytaj też:
Pasażer zombie na pokładzie samolotu. Nagle ugryzł stewardessęCzytaj też:
Pasażer wygrał fortunę na lotnisku. Kwota zwala z nóg