Niedźwiedź zaatakował w centrum miasta. Drapieżnik ranił 5 osób

Niedźwiedź zaatakował w centrum miasta. Drapieżnik ranił 5 osób

Dodano: 
Niedźwiedź brunatny w Europie/zdjęcie poglądowe
Niedźwiedź brunatny w Europie/zdjęcie poglądowe Źródło:Shutterstock / Katja Tsvetkova
W Liptowskim Mikulaszu grasuje niebezpieczne zwierzę. Po tym, gdy niedźwiedź zaatakował ludzi, władze podtatrzańskiej miejscowości ogłosiły stan wyjątkowy.

Niedźwiedzie w Europie budzą się z zimowego snu. Zaledwie kilka dni temu zwierzę zaatakowało narciarza w Macedonii Północnej.Teraz do podobnego zdarzenia doszło w centrum jednej z podtatrzańskich miejscowości na Słowacji. Niedźwiedź wtargnął co centrum miasta i ranił pięć osób. Władze miasta powołały specjalny zespół i planują obławę w celu schwytania grasującego drapieżnika. W Liptowskim Mikulaszu ogłoszono stan wyjątkowy.

Niedźwiedź zaatakował ludzi

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w niedzielę 17 marca w samo południe. Do centrum położonego w północnej części Słowacji Liptowskiego Mikulaszu wtargnął niedźwiedź. Zwierzę było agresywne i zaatakowało kilku mieszkańców 30-tysięcznej miejscowości. W wyniku ataku drapieżnika rannych zostało pięć osób: 10-letnia dziewczynka, dwie kobiety w wieku 49 i 58 lat, mężczyzna w wieku 38 lat i 72-letni seniora, który został zabrany do szpitala z raną głowy. Pozostali poszkodowani doznali zadrapań i pogryzień, również w okolicach twarzy. Na przedstawionych w internecie nagraniach widać rajd niedźwiedzia po ulicach położonego poniżej linii Tatr miasta.

Władze Liptowskiego Mikułaszu ogłosiły stan wyjątkowy

Władze miasta niezwłocznie zareagowały na incydent. Zwołano zespół kryzysowy z udziałem ministra środowiska i członków lokalnych stowarzyszeń. „Ponieważ mamy zidentyfikowanego osobnika, postaramy się jak najszybciej go wyeliminować. To jest priorytet” – mówi Vladimíra Fabriciusová, dyrektorka wydziału ochrony przyrody i różnorodności biologicznej w Ministerstwie Środowiska. Jak podkreślają mieszkańcy i lokalni działacze, sprawa jest naprawdę poważna. „Niedźwiedź zranił 5 osób, jedna z nich prawie straciła oko” – czytamy. Do momentu schwytania odpowiedzialnego za atak na ludzi osobnika w słowackiej miejscowości obowiązuje stan wyjątkowy.

Czytaj też:
Niedźwiedzie budzą się z zimowego snu. TPN ostrzega turystów
Czytaj też:
Niebezpieczny tygrys grasuje na wyspie. Zabił już dwie osoby

Opracowała:
Źródło: Facebook / Operačné stredisko záchrannej zdravotnej služby SR/noviny.sk