Świat słyszał już o wielu przypadkach, w których to los turystów został oddany w ręce nieodpowiedzialnych osób. Bywa, że swoje uprawnienia łamią przewodnicy wycieczek, a także kierowcy autobusów czy piloci samolotów. Tak właśnie było na szkockim lotnisku, gdzie do startu szykował się pijany mężczyzna. Pasażerowie mieli sporo szczęścia, bo wszystko wyszło na jaw.
Pijany pilot w samolocie. Zdemaskowany w porę
Wspomniana sytuacja miała miejsce w czerwcu 2023 roku, jednak to właśnie dziś media przypominają sprawę i rozpisują się o wyroku, który dopiero co zapadł. Pijany 65-letni pilot amerykańskiej linii Delta Airlines został zatrzymany w porcie w Edynburgu po tym, jak chciał wyruszyć w podróż, choć miał co najmniej 49 miligramów alkoholu na 100 mililitrów krwi. Chciał odbyć lot transatlantycki aż do Nowego Jorku. Jako że mężczyzna wzbudzał podejrzenia, wykonano mu specjalny test.
Po tym, jak okazało się, że pilot, który wsiadał za stery, był pijany, do akcji wkroczyły odpowiednie służby. Gdy te zajęły się mężczyzną, natychmiast odkryły, że ten miał w swojej torbie dwie butelki likieru, z czego jedna była w połowie pusta. Skandaliczne wydarzenie spowodowało, że lot odwołano.
Pijany pilot za sterem. W końcu jest wyrok
Takie sytuacje zawsze negatywnie wpływają na wizerunek danej linii. Delta Airlines nie mogła narazić życie swoich pasażerów na niebezpieczeństwo, a to zwykle wywołuje lawinę komentarzy czy artykułów w mediach. Tak też było tym razem. Sieć, choć natychmiast odsunęła pilota od pracy w Delta Airlines, długo musiała czekać, aż mężczyzna usłyszy odpowiedni wyrok.
Dziś wiadomo, że sąd wreszcie wymierzył karę. Jak donosi „Washington Post”, 63-latek trafi za kratki szkockiego więzienia na 10 miesięcy. Sędzia w Edynburgu, który zasądził karę, przypomniał, że dopuszczalny limit alkoholu w Szkocji wynosi 20 miligramów dla pilotów i 50 miligramów dla kierowców samochodów zaś w Stanach Zjednoczonych piloci nie są uprawnieni do lotów, jeśli poziom alkoholu we krwi wynosi 0,04 lub więcej. Ponadto przepisy federalne mówią, że piloci nie mogą spożywać alkoholu w ciągu ośmiu godzin przed lotem. Wszystko to zostało zignorowane przez pilota Delta Airlines.
„Okazał lekceważenie bezpieczeństwa swoich pasażerów i załogi. Pilot komercyjnego samolotu trzyma w swoich rękach życie setek osób” – stwierdziła w oświadczeniu szkocka prokurator Lynne Barrie. Początkowo wyrok mężczyzny miał wynosić 15 miesięcy, jednak został złagodzony, dlatego, że mężczyzna szybko przyznał się do winy i wyraził skruchę. Wiadomo też, że podjął leczenie w ośrodku ds. uzależnień.
Czytaj też:
Policja wyciągała pijanego Polaka z samolotu. Piloci nie zdążyli nawet wystartowaćCzytaj też:
Polak siłą wyciągnięty z samolotu. Zmusił pilotów do awaryjnego lądowania