O fatalnej podróży samolotem opowiedziała stewardesa Paulina Piotrowska lecąca Wizz Airem z Islandii do Polski. Opowieść kobiety można usłyszeć na jej profilu tiktokowym o nazwie @bypaoline. Wynika z niego, że opisana sytuacja była najgorszą w całej karierze lotniczej Polki.
Najgorszy lot w życiu polskiej stewardesy
To miał być zwykły przeciętny lot z tanim węgierskim przewoźnikiem. Polka pracująca na pokładzie zaczynała wykonywać swoje obowiązki około godziny 14 i była odpowiedzialna za witanie pasażerów przy tylnym wejściu. Jedyne podejrzenia wzbudzali u niej mężczyźni wnoszący na pokład potężną butelkę whisky, jednak ostatecznie wszyscy zajęli swoje miejsca, a maszyna ruszyła.
Niestety, gdy po około pół godziny stewardesa sprawdziła, co u „podejrzanych” panów wsiadających z alkoholem, okazało się, że ci w błyskawicznym tempie opróżnili całą butelkę. Między mężczyznami doszło do awantury i konieczne było rozsadzenie ich. Jeden z pijanych zasnął, jednak drugi stał się agresywny i nadpobudliwy. To wywołało tragiczną serię zdarzeń.
„Pan był zagrożeniem dla całego samolotu, bo totalnie odbiła mu palma. W pewnym momencie zaczął się przebierać i podczas tego uderzył starszą panią swoją saszetką. Z kolei oburzona tym zachowaniem wnuczka kobiety uderzyła mężczyznę pięścią w głowę” – wspominała Polka. Niestety mężczyzna nie chciał się uspokoić i konieczne było podjęcie poważnych kroków.
Najgorsza podróż samolotem. Lądowano awaryjnie
Z relacji stewardesy wynika, że najgorszy moment na pokładzie samolotu Wizz Air zapanował wtedy, gdy pijany pasażer zaczął dewastować wnętrze maszyny. „Kopał po oknach, w toalecie uderzał w lustro z pięści, szarpał za dźwignię od drzwi samolotu, chciał wysiąść i opluwał innych pasażerów” – wspominała Polka. Po serii tych zdarzeń mężczyzna stracił przytomność i zdecydowano się na awaryjne lądowanie.
Samolot wylądował w Kopenhadze, a na miejsce przyszły służby, które wyniosły kłopotliwego pasażera. Ta podróż z pewnością zostanie w jego pamięci na zawsze, bowiem otrzymał dożywotni zakaz korzystania z linii Wizz Air. Ponadto musiał też opłacić przymusowe międzylądowanie.
Czytaj też:
Niesforny pasażer na pokładzie samolotu. Chciał uraczyć sąsiada pocałunkiemCzytaj też:
Larwy spadały na głowy pasażerów. Samolot musiał wrócić na lotnisko