Biegała po lotnisku w szlafroku i maseczce. Zdjęcia wywołały oburzenie w sieci

Biegała po lotnisku w szlafroku i maseczce. Zdjęcia wywołały oburzenie w sieci

Dodano: 
Na lotnisku
Na lotnisku Źródło:Instagram / ashley_ellabel
Weszła na lotnisko w samym szlafroku i maseczce, następnie zaczęła biec na samolot. Cała sytuacja została nagrana. Zachowanie influencerki wzbudziło mieszane uczucia.

Jak dużo jesteśmy w stanie zrobić dla wyświetleń? Okazuje się, że sporo, zwłaszcza jeśli nasza twarz jest rozpoznawalna i chcemy zrobić wokół siebie jeszcze więcej szumu. To właśnie m.in. z takiego powodu znana influencerka zdecydowała się na zorganizowanie nietypowej akcji. Najpierw przygotowała się w toalecie, później w szlafroku i maseczce na twarzy biegała po lotnisku. W ręce trzymała walizkę.

Pokazała się na lotnisku w szlafroku. Biegła na samolot

Na kontrowersyjny pomysł wpadła influencerka Ashley Chu. Na Instagramie prowadzi konto o nazwie @ashley_ellabel, gdzie obserwowana jest przez ponad 162 tys. osób. Na co dzień kobieta zajmuje się m.in. aktorstwem, często pozuje też do zdjęć i prezentuje modne ubrania. Ostatnio postawiła na dość nietypową stylizację i w niej paradowała po lotnisku.

Ashley weszła do lotniskowej toalety. To tam ubrała się w szlafrok, włosy owinęła ręcznikiem, a na twarz nałożyła białą maseczkę. Następnie wybiegła na korytarze terminala z walizką i w pośpiechu szukała swojej drogi do samolotu. Choć wyglądało to dość komicznie, nie wszystkim spodobało się jej zachowanie. Gdy nagranie z akcji trafiło do sieci, internauci natychmiast zareagowali.

W szlafroku i maseczce na lotnisku. Nagranie wzbudza kontrowersje

Na nagraniu, które umieściła na swoim instagramowym koncie Ashley, widać, że kobieta biega po lotnisku wśród innych podróżnych. Są oni zajęci głównie sobą i nawet nie zwracają zbytniej uwagi na jej ubiór. „Kiedy masz ostatni moment, by zdążyć na lot” – tak zatytułowała filmik influencerka. Swoją akcją chciała głównie rozbawić innych.

Choć nagranie zostało stworzone dla żartu, to nie wszyscy internauci je pochwalili. Niektórzy byli zdziwieni, że nikt nie wyrzucił kobiety. „Można w ogóle paradować po lotnisku w takim stroju?” – komentowała jedna z kobiet. „Hej! Szpital psychiatryczny Castle Peak! – nie straciliście jednego ze swoich pacjentów?” – dodała inna bardziej uszczypliwie. Mimo wszystko wiele osób zrozumiało żart i pisało: „Masz mój szacunek”. Jak wy zareagowalibyście na taki widok? Czy waszym zdaniem w portach lotniczych powinien panować surowy dress code?

Czytaj też:
Kobieta w kapciach przechadzała się po pasie startowym. Obsługa lotniska wezwała policję
Czytaj też:
Turyści pojawili się na lotnisku w samych slipach. Ich zdjęcia trafiły do sieci

Źródło: Instagram / @ashley_ellabel