Kwiecień to zdecydowanie sezon na „cebulę czarownic”. Mowa o niczym innym jak słynnym czosnku niedźwiedzim, który nie dość, że rośnie przez bardzo krótki czas, to jeszcze należy do szalenie drogich. Niestety nie można go zrywać wszędzie, bo jest pod częściową ochroną.
„Cebula czarownic” w lasach. Trzeba uważać
Czosnek niedźwiedzi rośnie zwykle do końca kwietnia. Każdy, kto natknie się na tę roślinę, musi być bardzo czujny – na własny użytek można zerwać jedynie kilka z jej liści i tylko w konkretnych częściach Polski – dla własnego spokoju często najlepiej zupełnie ominąć okaz i nie ryzykować, że ktoś nałoży na nas karę.
Skąd wiedzieć, że mowa o tzw. cebuli czarownic? Jej cechą charakterystyczną są zielone, jajowato lancetowate liście z paskiem pośrodku, które wyrastają z cebulki. Roślina ma też śnieżnobiałe kwiaty w kształcie gwiazdy, które kwitną maksymalnie do maja.
Wspomniany okaz jest rarytasem z wielu powodów. Ceni się go m.in. w kuchni i używa jako niezwykłą przyprawę. Ta nie dość, że urozmaica smak, to jeszcze ma wiele właściwości zdrowotnych. Co ciekawe tzw. cebulę czarownic można spotkać jedynie w lasach Europy, gdzie zawsze rośnie dziko. Ten czosnek, kiedyś uznawany był za pierwszy posiłek niedźwiedzi, który miał wzmacniać zwierzynę po wybudzeniu ze snu zimowego.
Czosnek niedźwiedzi pod ochroną. Tu można zbierać
Dlatego, że cenna „cebula czarownic” jest po ochroną, można ją zbierać tylko w wyznaczonych miejscach. W Polsce są to trzy konkretne województwa – śląskie, małopolskie i podkarpackie. Trzeba jednak uważać, bo nawet na tych terenach przed zbiorami, trzeba zaopatrzyć się w pozwolenie.
Osoby zbierające muszą też pamiętać o ważnych zasadach. Jedną z nich jest to, że zrywając czosnek niedźwiedzi, trzeba pozostawić co najmniej 75 proc. tych roślin w skupisku. Po drugie przy ścinaniu liści nie wolno uszkadzać części podziemnych czosnku.
Na całe szczęście w Polsce legalnie można uprawiać czosnek niedźwiedzi w ogrodach oraz na działkach. Wcześniej wystarczy zaopatrzyć się w jego nasiona lub sadzonki w sklepie ogrodniczym. Miłośnicy tej rośliny wiedzą jednak, że jej uprawa jest dość skomplikowana. Najlepiej sadzić ją na żyznych, przepuszczalnych glebach i w zacienionych miejscach podobnych do tych, jakie mamy w lesie.
Czytaj też:
Pokazała efekt wiosennego grzybobrania. Te borowiki robią wrażenieCzytaj też:
Na ten moment czekali Warszawiacy! Magnolie już kwitną przed Pałacem w Wilanowie