W lutym pisaliśmy o tym, że pracownicy niemieckich lotnisk zorganizowali dwudniowe protesty, przez które odwołano mnóstwo lotów. Szacowano, że protesty mogły doprowadzić do anulowania aż 90 proc. rejsów. Sytuacja w branży lotniczej jest napięta i teraz z kolei zapowiadane są takie same akcje, ale w Wielkiej Brytanii.
Protesty mają dotyczyć tym razem lotniska Londyn-Heathrow. Jeśli do nich dojdzie, liniom lotniczym może zabraknąć paliwa. Zobaczcie, jak to ma wyglądać w praktyce.
Strajki na Heathrow
Unite, związek pracowników z siedzibą w Wielkiej Brytanii, ogłosił, że pracownicy firmy zajmującej się tankowaniem na lotnisku Londyn-Heathrow mogą w maju rozpocząć 72-godzinny strajk, co może spowodować znaczne zakłócenia w podróżowaniu w okresie strajku. Protesty mają się zacząć 4 maja i potrwają 3 dni.
Według zapowiedzi związku strajki mogą skutkować opóźnieniami, zakłóceniami lub uziemieniem samolotów z powodu braku paliwa. Unite stwierdziło, że 50 dystrybutorów paliwa pracujących dla AFS planuje akcje protestacyjną po tym, jak nałożyła ona „drastyczne cięcia warunków pracy nowego personelu rekrutowanego od stycznia 2024 r”..
AFS jest spółką joint venture kilku firm naftowo-gazowych, w tym Air BP, Total, Q8 Air i Valero. Unite oskarżyło firmę o atak na najbardziej bezbronnego pracownika, oferując mu obniżone świadczenia emerytalne i chorobowe po niedawnym zatrudnieniu.
Związek zauważył, że jego członkowie odpowiadają za tankowanie samolotów dla takich przewoźników jak Virgin Atlantic, Delta Air Lines, Air France, Emirates, Qantas, Singapore Airlines, Ethiopian Airlines, JetBlue, SAS, LATAM Airlines, Air India, China Airlines, avianca, Asiana, SAUDIA i inne. W sumie 35 linii lotniczych jest zależnych od AFS w LHR.
Pasażerów czekają utrudnienia
W oświadczeniu dla Simple Flying rzecznik lotniska Londyn-Heathrow stwierdził, że lotnisko jest świadome potencjalnego strajku i „współpracuje z AFS w celu wsparcia ich solidnych planów awaryjnych dla linii lotniczych, którym dostarczają paliwo”.
Unite podkreśliło, że pracownicy są wściekli z powodu cięć. Sharon Graham, Sekretarz Generalna Unite, stwierdziła, że AFS zachowało się odrażająco, atakując warunki pracy nowo zatrudnionego personelu, twierdząc, że firma uważa go za osobę, którą najłatwiej zastraszyć. „Unite nie będzie tolerować takiej taktyki tyrana i będziemy wspierać naszych członków w ich walce o lepsze emerytury i zasiłki chorobowe dla całego personelu”.
Czytaj też:
Lotnisko Chopina ostrzega pasażerów. Mogą pojawić się utrudnieniaCzytaj też:
Szykuje się paraliż na lotniskach i kolei. Turystów czekają utrudnienia