Mieszkańcy wakacyjnej wyspy mówią dość. Wprowadzili godziny zwiedzania

Mieszkańcy wakacyjnej wyspy mówią dość. Wprowadzili godziny zwiedzania

Dodano: 
Wioska  Binibeca Vell
Wioska Binibeca Vell Źródło: Shutterstock / makasana photo
Urocza wioska na popularnej wyspie sprzeciwia się nadmiernej turystyce. Odwiedzający wspinają się na balkony, a nawet wchodzą do prywatnych domów.

Popularne wśród europejskich turystów miasteczko położone na Minorce postanowiło wprowadzić ograniczenia zwiedzania. Wioska Binibeca Vell słynie ze swoich białych domków, które od tej pory będą dostępne dla zainteresowanych tylko pomiędzy godziną 11 a 20. To kolejna hiszpańska wyspa, która zdecydowała się postawić rozrywkowym turystom wyraźne granice. Na Majorce i Ibizie w wybranych godzinach zakazane będzie spożywanie alkoholu, a kara finansowa za złamanie obowiązującego prawa ma wynieść nawet 3 tysiące euro.

Mieszkańcy wioski mają dość

Binibeca Vell wygląda jak greckie Mykonos. Białe balkony niewielkich domków mienią się w słońcu niczym morskie muszle i przyciągają amatorów fotografii z całego świata. Niewielka wioska jest popularnym miejscem wśród turystów przylatujących na Minorkę, hiszpańską wyspę stanowiącą część archipelagu Balearów. Tu również, podobnie jak na Majorce i Ibizie, rosnąca liczba gości daje się mieszkańcom we znaki. Turyści wdrapują się na balkony, a nawet wchodzą do wnętrza prywatnych posiadłości. Zdarzały się też przypadki kradzieży. Władze były głuche na potrzeby miejscowych, a ci postanowili wziąć sprawy we własne ręce i wprowadzić zakaz.

Zakaz dla turystów

Społeczność licząca blisko tysiąc osób zdecydowała o wprowadzeniu ograniczeń dotyczących godzin zwiedzania wioski, którą mieszkańcy uważają za własność prywatną właścicieli domów. Od początku maja turyści mogą zwiedzać tę część wyspy wyłącznie w godzinach od 11:00 do 20:00. Goście mają powstrzymać się od wchodzenia na teren posiadłości oraz ich balkony. Mieszkańcy w sierpniu zagłosują nad całkowitym zamknięciem, jeśli turyści zdecydują się zignorować wprowadzone zasady. „Coraz trudniej jest nam cieszyć się spokojnymi wakacjami, ponieważ słono płacimy za bycie najpopularniejszą atrakcją turystyczną na Minorce” – mówi Óscar Monge, prezes stowarzyszenia właścicieli domów w Binibeca Vell. Czytaj też:
Niebezpieczeństwo na popularnej wyspie. U jej wybrzeży pojawił się rekin
Czytaj też:
Rajska wyspa zakaże podróżnym wypożyczania motocykli? Jest stanowisko władz

Opracowała:
Źródło: euronews.com