W 2023 roku pojawiły się doniesienia o tym, że nadchodzi rewolucja w podróżowaniu samolotami. Wówczas władze pierwszych portów lotniczych zaczęły ogłaszać, że w najbliższym czasie wprowadzą nowoczesne skanery, które usprawnią kontrolę bezpieczeństwa. Ich wdrożenie przede wszystkim wyeliminowałoby konieczność pakowania do bagażu podręcznego butelek na płyny o pojemności 100 ml i konieczność wyjmowania sprzętu elektronicznego z plecaków.
Od tamtego czasu kilka lotnisk stosuje już nową technologię, dzięki której zniesione zostały limity płynów w bagażu podręcznym. Teraz dołącza do nich sześć kolejnych portów lotniczych.
Kolejne lotniska znoszą limit płynów w bagażu podręcznym
Od 1 czerwca lotniska zarządzane przez Highlands and Islands złagodzą zasady dotyczące płynów w bagażu podręcznym. Zgodnie z nowymi regułami pasażerowie nie będą musieli ograniczać płynów do 100-mililitrowych buteleczek, a także nie będą musieli wyciągać na taśmę sprzętu elektronicznego.
Port lotniczy Highlands and Islands (HIAL) potwierdził, że od przyszłego miesiąca pasażerowie odlatujący będą mogli korzystać ze złagodzonych zasad kontroli bezpieczeństwa.
Grupa modernizuje na swoich lotniskach urządzenia do kontroli bezpieczeństwa na poziomie C2+ nowej generacji, co oznacza, że od 1 czerwca pasażerowie będą mogli wnosić do bagażu podręcznego płyny w pojemnikach o pojemności do dwóch litrów, a urządzenia elektroniczne będą mogli zostawiać w torbach podczas podróży.
Udogodnienia dla pasażerów
Ograniczenia mają zostać zniesione w takich portach jak Benbecula, Inverness, Islay, Kirkwall, Stornoway i Sumburgh, które znajdują się w Szkocji.
HIAL obsługuje 11 lotnisk w całym regionie i twierdzi, że łączna wartość inwestycji związanych z wprowadzeniem nowego sprzętu bezpieczeństwa wyniosła około 1 miliona funtów.
W zeszłym miesiącu międzynarodowy port lotniczy Aberdeen stał się najnowszym brytyjskim obiektem umożliwiającym złagodzenie przepisów dotyczących płynów w bagażu podręcznym. Chociaż kilka brytyjskich lotnisk, w tym London City, zainstalowało już nowy sprzęt skanujący, na innych prace nadal trwają.
Departament Transportu zezwolił niedawno na przedłużenie całej procedury w niektórych portach lotniczych, rezygnując z poprzedniego terminu wyznaczonego na czerwiec 2024 r.
„Nasze procedury są niezbędne, aby zapewnić bezpieczeństwo wszystkim. Wprowadzenie nowego sprzętu jeszcze bardziej poprawi bezpieczeństwo, ale powinno również oznaczać prostszy i łatwiejszy proces zapewnienia bezpieczeństwa pasażerom. Radzimy wszystkim pasażerom zapoznanie się z wytycznymi dla poszczególnych portów lotniczych i zapewnienie sobie tego lata więcej czasu na przejście kontroli bezpieczeństwa. Wszystkie zespoły ds. bezpieczeństwa przechodzą szkolenia, aby zapewnić sprawne przejście, a personel będzie dostępny na lotniskach, aby pomóc pasażerom w nowym procesie” – powiedział Darren MacLeod, dyrektor ds. bezpieczeństwa, zgodności i ochrony w HIAL.
Czytaj też:
Pierwsze lotnisko w Polsce kupiło te urządzenia. Podróżni będą zadowoleniCzytaj też:
Dlaczego w bagażu podręcznym można przewozić płyny w butelkach po 100 ml? Mało kto o tym pamięta