Grupy wycieczkowe w Wenecji muszą przygotować się na kolejne ograniczenia w podróżowaniu po Wenecji. Miasto, które od 25 kwietnia pobiera od turystów opłaty za wstęp, poszło o krok dalej. Aby ograniczyć negatywny wpływ nadmiernej turystyki, zmniejszono maksymalną dozwoloną wielkość grup wycieczkowych, które od teraz nie będą mogły także używać głośników. Nowe zasady weszły w życie z początkiem czerwca.
Limity dla grup turystycznych w Wenecji
Od 1 czerwca 2024 roku grupy turystów odwiedzających Wenecję nie mogą liczyć więcej niż 25 osób. Zakazane jest także korzystanie z głośników czy megafonów (używanych najczęściej przez przewodników turystycznych do komunikacji z uczestnikami wycieczek). Władze słynnego włoskiego miasta chcą tym samym zmniejszyć tłok i natężenie hałasu w historycznym centrum. Wenecja od lat stara się wprowadzić większą równowagę pomiędzy potrzebami turystów a potrzebami mieszkańców. W 2021 zakazano cumowania dużych statków wycieczkowych, a trzy lata później rozpoczęto pobieranie opłat od jednodniowych turystów za możliwość wejścia do miasta. Niestety, nawet rezydenci nie zgadzają się w pełni z wprowadzonymi zmianami. Dali temu wyraz protestując przeciwko pobieraniu opłat i traktowaniu ich miasta jak „parku rozrywki”.
Opłata za wjazd do miasta wzrośnie
Po okresie testowym sprzedawania biletów na wjazd do Wenecji opłata wzrośnie z 5 do 10 euro. Osobom, które spróbują przedostać się do miasta bez pozwolenia, grozi kara finansowa w wysokości od 50 do nawet 300 euro. „Pomimo wysiłków podjętych przez miasto, aby zapobiec nadmiernej turystyce, Wenecję w dalszym ciągu zamieszkuje około 250 000 mieszkańców, a w 2019 r. odwiedziło ją ponad 13 milionów turystów” – czytamy. Wkrótce, pomimo wprowadzanych ograniczeń, liczba odwiedzających wzrośnie do poziomu sprzed pandemii.
Czytaj też:
Lotnisko na popularnej wakacyjnej wyspie zagrożone. Mieszkańcy chcą je zablokowaćCzytaj też:
Kolejne miasto idzie w ślady Wenecji. Będzie pobierało opłaty za odwiedziny