We wtorek w centrum Rzymu w ciągu niecałej godziny spadło tyle deszczu, ile zazwyczaj spada tu w ciągu miesiąca. Nagłe zjawisko zaskoczyło mieszkańców, a jego obfitości nie przewidziała żadna prognoza pogody. Włoskie media mówią o bombie wodnej, która uderzyła w „Wieczne Miasto” z niespotykaną siłą. W wyniku uderzenia pioruna ucierpiała także jedna ze starożytnych atrakcji. Uszkodzony został położony obok Koloseum Łuk Konstantyna Wielkiego.
Bomba wodna w Rzymie
We wtorkowe popołudnie rzymscy strażacy nie narzekali na brak pracy. Od godziny 14 w stolicy Włoch przeprowadzono kilkadziesiąt interwencji z powodu zalanych ulic i powalonych drzew. W samym centrum w niespełna godzinę spadło 60 mm deszczu na metr kwadratowy, czyli równowartość miesięcznych opadów spotykanych w Rzymie jesienią. „Bomba wodna”, czyli gwałtowna burza z intensywnymi opadami deszczu największe szkody wyrządziła w historycznej części „Wiecznego Miasta”, gdzie znajdują się jedne z najważniejszych zabytków w historii ludzkości.
Łuk Konstantyna Wielkiego został uszkodzony
W wyniku uderzenia pioruna uszkodzony został Łuk Konstantyna Wielkiego. Siła żywiołu oderwała fragment łuku triumfalnego, który na szczęście został znaleziony i zabezpieczony przez urzędników. Analiza powstałych zniszczeń będzie kontynuowana w czwartek rano. To nie jedyne problemy, z którymi w najbliższych dniach będą musiały zmierzyć się władze Rzymu. W mieście zamknięto także kilka przystanków metra, a w pobliżu Circus Maximus, największego i najstarszego cyrku Starożytnego Rzymu, wiatr połamał drzewa, rozrzucając gałęzie po ulicach. „To wyglądało jak apokalipsa. Metro zostało zalane, przystanek Lepanto został zamknięty. Zapanował chaos i brak informacji, co nie jest typowe dla europejskiej stolicy” – czytamy w informacji przekazanej przez włoską agencję prasową ANSA.
Czytaj też:
Niezwykłe widowisko w Grecji. Jezioro wyschło, spod wody wyłoniły się budynkiCzytaj też:
Wybieracie się jesienią do Rzymu? Te ważne zmiany dotyczą turystów