Choć polska Grupa eSky.pl ma dość młodą, dwudziestoletnią historię, to w jej rękach znalazła się właśnie legendarna marka z długą tradycją. Chodzi o Thomas Cook, zawdzięczającą nazwę pionierowi turystyki zorganizowanej, Brytyjczykowi, który w 1841 roku zorganizował wycieczkę objazdową z z Leicester do Loughborough dla 500 osób.
Jak podkreślił na konferencji prasowej w Warszawie jeden z założycieli eSky.pl Łukasz Habaj motywacją do zakupu była rozpoznawalność marki Thomas Cook i nabycie ogromnej bazy klientów. Korzyści mają być wzajemne. Polskiej firmie zależy na tym, by z pośrednika sprzedaży biletów lotniczych przekształcić się w wirtualnego touroperatora. Fundamentem jej strategii jest oferowanie pakietów dynamicznych, czyli pakietów wakacyjnych lot+hotel (główna różnica tkwi w konstruowaniu ofert w oparciu o najtańsze połączenia lotnicze).
Dla Thomas Cook duże znaczenie będzie mieć dostęp do portfolio lotniczego eSky.pl składającego się z ponad 500 przewoźników regularnych i tanich linii.
Trudne lata dla Thomas Cook
Brytyjska marka Thomas Cook ma za sobą trudne lata, szczególnie z okresu przed pandemią. W 2019 roku ogłosiła upadłość, co pociągnęło za sobą upadłość Neckermann Polska. Rok później wznowiła działalność, po tym, jak chiński Fosun Tourism Group kupił markę i jej aktywa za 11 mln funtów brytyjskich. Obecnie pracuje nad przywróceniem jej dawnej świetności. Jak mówił Alan French, prezes Thomas Cook, firma operuje teraz na trzech rynkach – w Holandii, Belgii i Wielkiej Brytanii.
Umowa między Grupą eSky.pl a funduszem Fosun Tourism Group dotyczy przejęcia marki Thomas Cook z wyjątkiem jej działalności w Chinach i Indiach. Do finalizacji transakcji został jeszcze jeden krok, jest uzależniona od spełnienia warunków Civil Aviation Authority, brytyjskiego urzędu lotnictwa cywilnego. Akceptacja już jest.
– Nie ma przeszkód, by transakcja została domknięta na przestrzeni trzech-czterech tygodni, to techniczne działania, jak zmiana w rejestrach – doprecyzował Łukasz Habaj.
eSky.pl łączy siły z ikoną turystyki. Więcej ofert dla klientów
Na konferencji padły pytania o rozwój marki i ewentualną zmianę jej nazwy. Współzałożyciel polskiej grupy mówił, że w planach jest zrezygnowanie z obecności eSky.pl na rynku brytyjskim. Jej przychody na tym rynku pochodzą głównie z zakupu biletów lotniczych. –Najpierw wdrożymy bilety jako produkt na stronie Thomas Cook. Zobaczymy, jak będzie to działać, ale docelowo chcielibyśmy, żeby w Wielkiej Brytanii działała tylko jedna marka, czyli Thomas Cook – mówił.
Jak dodał, dla polskich podróżnych współpraca polskiej grupy z ikoną światowej turystyki ma oznaczać dostęp do większej liczby ofert i propozycje atrakcyjniejszych cen. W ten sposób firma powalczy o klientów z tradycyjnymi touroperatorami. Pakiety dynamiczne stanowią już większość rynku w Wielkiej Brytanii i Niemczech.
– Poprzez oferowanie elastycznych pakietów City Break i Wakacji chcemy dostarczać Polakom i klientom eSky w całej Europie bardziej elastyczną i konkurencyjną cenowo ofertę niż tradycyjne biura podróży — powiedział Michał Górecki, Senior Investment Partner MCI Capital (MCI jest większościowym udziałowcem eSky).
Czytaj też:
Te kraje są tańsze bez biura podróży. Można zaoszczędzić nawet kilka tysięcyCzytaj też:
Turyści są zaniepokojeni. Przez upadłość biura podróży ich wczasy mogą być zagrożone