Ta wyspa naprawdę mówi dość turystom. Nie powstaną na niej nowe hotele

Ta wyspa naprawdę mówi dość turystom. Nie powstaną na niej nowe hotele

Dodano: 
Luksusowa willa na Bali
Luksusowa willa na Bali Źródło: Shutterstock / DaianaPhotography
Popularna wyspa wprowadzi zmiany dotyczące hoteli. Nowe przepisy są spowodowane nadmiernie rozwijającą się turystyką.

Uwielbiane przez turystów Bali nie pierwszy raz mówi „dość” nadmiernej turystyce. Na początku 2024 indonezyjska wyspa zdecydowała się na wprowadzenie obowiązkowej opłaty dla przyjezdnych zza granicy. Podatek w wysokości 150 000 rupii indonezyjskich (równowartość około 40 złotych) to nie jedyna zmiana, z którą muszą liczyć się podróżni przylatujący na „Wyspę Bogów”. Według nowych planów rządu niektóre regiony Bali zostaną objęte zakazem budowy nowych hoteli, willi i klubów nocnych.

Nadmierna turystyka na Bali

Wyspa Bali znana jest nie tylko z pięknych plaż, wodospadów i unikatowej kultury (dominującą religią w Indonezji jest islam, podczas gdy Balijczycy wyznają głównie hinduizm balijski). Turyści z całego świata lgną do popularnych nadmorskich miejscowości na wyspie także z powodu atrakcyjnych cen atrakcji, noclegów i wyżywienia. Choć Bali jest zdecydowanie droższa niż konkurencyjne kraje jak Wietnam czy Tajlandia, wciąż można znaleźć tu luksusowe wille z basenami za ułamek kosztów, które musielibyśmy ponieść za rezerwację podobnego obiektu w Europie. Niektóre regiony Bali zmagają się z nadmiernym zagospodarowaniem terenu turystycznymi obiektami. Problem jest widoczny szczególnie w pobliżu popularnych miejscowości na południu wyspy, jak Kuta, Canggu i Ubud.

Zakaz budowy hoteli

W wyniku coraz poważniejszych szkód wyrządzanych przez zbyt szybko rozwijającą się turystykę, indonezyjski rząd podjął decyzję o wprowadzeniu tymczasowego zakazu budowy nowych hoteli, willi oraz klubów nocnych. Choć nieznany jest jeszcze dokładny obszar ani harmonogram wprowadzanych zmian, wiadomo, że wstrzymanie kolejnych inwestycji może obowiązywać nawet przez najbliższe 10 lat. „Od czasu ponownego otwarcia Bali dla turystyki po pandemii Covid-19 wzrosła liczba przyjazdów z zagranicy (...). Na Bali mieszka obecnie około 200 000 obcokrajowców, co przyczynia się do problemów takich jak przestępczość i rywalizacja o pracę z mieszkańcami”. – przekazał Minister Koordynujący ds. Gospodarki Morskiej i Inwestycji, Luhut Binsar Pandjaitan.

Czytaj też:
Nowa opłata w uwielbianym przez Polaków kraju. Na tych wyspach będzie drożej
Czytaj też:
To nie koniec protestów przeciwko turystom. W tym miejscu mogą wybuchnąć kolejne zamieszki

Opracowała:
Źródło: The Independent