Karygodnie potraktowali cennego grzyba. Ogród Botaniczny apeluje do odwiedzających

Karygodnie potraktowali cennego grzyba. Ogród Botaniczny apeluje do odwiedzających

Dodano: 
Grzyb w ogrodzie Botanicznym
Grzyb w ogrodzie Botanicznym Źródło: Shutterstock
Rośliny i grzyby zasługują na szacunek. Bywa, że turyści o tym zapominają, lub nie są świadomi, że mają do czynienia z ważnymi gatunkami. Do przykrego incydentu doszło w Ogrodzie Botanicznym w Warszawie.

Na facebookowej stronie internetowej Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Warszawskiego pojawił się post dotyczący jednego z grzybów. Mało popularna, ale cenna purchawica olbrzymia rosła spokojnie na terenie obiektu i nagle została totalnie zdewastowana. Przedstawiciele miejsca apelują do odwiedzających o rozwagę.

Cenny grzyb zniszczony

„Na skarpie pojawiła się piękna purchawica olbrzymia, która niczym puchata kula zdobiła ogród. Niestety, ktoś postanowił potraktować ją jak piłkę” – czytamy w poście facebookowym ogrodu botanicznego. Okazuje się, że jeden z odwiedzających celowo bądź nieświadomie zniszczył grzyba, na tyle, że nic z niego nie zostało.

Zdjęcie, które pojawiło się na stronie, to okaz z ubiegłego roku. „Niestety w tym sezonie wandal ubiegł nas, nim zdążyliśmy uwiecznić purchawicę” – czytamy w internetowym komunikacie.

Purchawica olbrzymia na pierwszy rzut oka może nie przypominać grzyba – jej wygląd jest dość nietypowy. To biała kula przylegająca do trawy, bez charakterystycznego trzonka. Jest duża, okrągła i jadalna. Dopiero w ostatniej fazie swojego życia, wysycha, a jej skórka staje się pergaminowa i niezdatna do spożycia.

facebook

O tym pamiętaj w ogrodzie botanicznym

Ogród Botaniczny Uniwersytetu Warszawskiego przypomina turystom o odpowiednim zachowaniu w tym miejscu i stosowaniu się do zasad. „Grzyby to również część naszych kolekcji – nie są to ani piłki, ani frisbee, ani przekąski na wynos. Każdy grzyb w naszym ogrodzie jest wyjątkowy i ma swoje miejsce w tym ekosystemie. Wiemy, że czasem trudno się powstrzymać, ale prosimy – zachowajcie spokój ducha i dajcie grzybom rosnąć w pokoju” – apelowano na Facebooku.

Jeśli spacerujecie po parku i nie macie pewności, czy przed wami rośnie cenny okaz, lepiej dopytać obsługę. Pod żadnym pozorem nie zależy zrywać czy dotykać roślin. Najlepiej oddać się podziwianiu i robieniu zdjęć, a naturze pozwolić rosnąć w spokoju.

Przedstawiciele ogrodu przypominają, że to miejsce, gdzie każda roślina czy grzyb ma swoją rolę do odegrania. Zauważono, że służą one m.in. edukatorom, studentom czy adeptom mykologii. „Razem możemy zadbać o to, by nasze tereny były piękne i pełne życia, bez względu na to, czy mowa o drzewach, kwiatach, czy właśnie o grzybach” – czytamy we wspominanym poście.

Czytaj też:
Grzybobranie 2024. Sprawdź, gdzie znajdziesz najtańsze grzyby tej jesieni
Czytaj też:
To najgorsza rzecz, jaką robimy przed suszeniem grzybów? Sprawdź, czy można myć grzyby

Źródło: Facebook / Ogród Botaniczny Uniwersytetu Warszawskiego