Potężny strajk na europejskim lotnisku. Nawet 35 tysięcy poszkodowanych pasażerów

Potężny strajk na europejskim lotnisku. Nawet 35 tysięcy poszkodowanych pasażerów

Dodano: 
Lotnisko Charleroi w Brukseli
Lotnisko Charleroi w Brukseli Źródło: Shutterstock / Petr Pohudka
Jedno z największych lotnisk Ryanaira zostało zamknięte na 24 godziny. Z powodu strajku dziś nie wyląduje tu żaden samolot. Odwołano także loty z Polski.

Pracownicy lotniska zablokowali pas startowy w porcie Bruksela-Charleroi. Strajk, który początkowo miał jedynie spowodować zakłócenia w podróżach, skończył się w całkowitym wstrzymaniem ruchu pasażerskiego. Charleroi to jedno z najważniejszych europejskich lotnisk, na którym operują tanie linie lotnicze – m.in. Wizz Air, Pegasus Airlines i Ryanair. Z powodu protestu wszystkie planowane na 12 września rejsy zostały odwołane. Wśród blisko 35 tysięcy poszkodowanych są także pasażerowie z Polski.

Lotnisko zamknięte na 24 godziny

Kilkadziesiąt tysięcy klientów tanich europejskich przewoźników ucierpiało z powodu strajku na lotnisku Bruksela-Charleroi. Choć o możliwych zakłóceniach wiadomo było już wczoraj, pasażerowie nie spodziewali się aż tak wielkich problemów. „Początkowo operator lotniska zaplanował zmniejszenie przepustowości operacyjnej i zalecił pasażerom latanie tylko z bagażem podręcznym” – podaje serwis lotniczy aviation24.be. Ostatecznie 12 września wstrzymany został cały ruch pasażerski. „Całe lotnisko stanęło w miejscu, bez odlotów i przylotów” – czytamy. Pracownicy belgijskiego portu, którzy protestują z powodu złego zarządzania i skandalicznych warunków pracy, zablokowali pas startowy. Dziś odbędzie się spotkanie pomiędzy przedstawicielami związków zawodowych a zarządem portu.

Odwołane loty z Polski

W wyniku działań personelu odwołano setki lotów, także z Polski. Jak podaje serwis lotniczy Fly4free.pl, na liście anulowanych połączeń z naszego kraju znalazło się łącznie sześć rejsów – z Krakowa, Warszawy i Poznania. Część połączeń może zostać przekierowana na główne lotnisko Brukseli Zaventem, jednak niektóre loty w ogóle się nie odbędą. Największy problem mają pasażerowie Ryanaira – irlandzki przewoźnik oferuje blisko sto rejsów łączących europejskie miasta z Charleroi. Problemy na belgijskim lotnisku w sumie wpłyną na podróże nawet 35 tysięcy podróżnych. „Ubolewamy, że pasażerowie są zakładnikami tych spontanicznych działań. Podróżnym, którzy mają dziś loty, zaleca się, aby nie przyjeżdżali na lotnisko, a zamiast tego skontaktowali się ze swoimi liniami lotniczymi” – przekazała Nathalie Pierard, rzeczniczka lotniska.

Czytaj też:
Polacy lecieli z Ryanair, bagaże zostały na lotnisku. Linia odniosła się do sprawy
Czytaj też:
Ryanair zwróci turystce pieniądze za nadbagaż. „Bezprecedensowa decyzja”.

Opracowała:
Źródło: aviation24.be/fly4free.pl