Tym razem to nie Warszawa czy Kraków może pochwalić się tytułem „najlepszego” miasta. Za najbardziej przyjazny kierunek city breakowy w Polsce wśród dużych miast uznany został Gdańsk. Magazyn Travelist.pl przygotował swój ranking na podstawie wypowiedzi czytelników, którzy nie pozostawili złudzeń. Wycieczka do centrum Trójmiasta to zdecydowanie lepszy pomysł na wypad weekendowy niż stolica Polski. „Właściwie trudno się temu dziwić” – kwitują wybór Gdańska redaktorzy serwisu.
Gdańsk wygrał z największymi
Bogata historia, gastronomiczne perełki, masa terenów zielonych latem a zimą – najpiękniejszy polski jarmark. W najnowszym rankingu Travelist.pl w drodze po fotel lidera dla najlepszego miasta na city break, Gdańsk pokonał m.in. Warszawę, Kraków czy Wrocław. „Nigdzie indziej nad bałtyckim akwenem dzika natura i wielki świat nie współistnieją tak blisko siebie, a nagromadzenie cudów przyrody, zabytków i miejskich atrakcji światowej klasy nie jest tak wielkie na tak małym terenie” – tłumaczy wybór swoich czytelników redakcja serwisu. Na kolejnych miejscach podium znalazły się – bez zaskoczenia – Kraków i Wrocław. Czwarte miejsce niespodziewanie przypadło Kołobrzegowi, a piąte – Bydgoszczy. Warszawa, Poznań, Katowice i Łódź znalazły się więc poza Wielką Piątką.
Najlepsze miejsce do życia
To niejedyny konkurs, jaki w ostatnim czasie przegrała Warszawa. Stolica nie znalazła się także wśród pięciu najlepszych polskich miast do życia, gdzie triumfy święcił niedoceniany dotychczas Olsztyn. Częściej niż w Polsce, Warszawa wyróżniana jest na arenie międzynarodowej. W ubiegłym roku największe polskie miasto zdobyło prestiżowy tytuł najlepszego europejskiego kierunku turystycznego. W drodze na szczyt Warszawa pokonała takie miasta jak Londyn, Praga, Wiedeń czy Ateny. Co więcej, zwycięzcy nie wyłoniło jury, ale sami turyści. „Oddano na nią ponad 142 tysiące głosów z blisko 130 państw świata” – czytamy.
Czytaj też:
Co robić w Warszawie na mikołajki? To miejsce spodoba się dzieciom i dorosłymCzytaj też:
Był tu co trzeci warszawiak. Ta zimowa atrakcja nie ma sobie równych