Tanie lotnicze zrobią wiele, by zaoszczędzić. Niestety, przy okazji część wydatków muszą ponieść sami pasażerowie. Popularną praktyką jest na przykład sprzedaż nieobowiązkowych udogodnień czy pobieranie wysokich dodatkowych opłat za nadbagaż. Ważnym elementem w dążeniu do jak najwyższych zysków jest obcinanie kosztów operacyjnych. Jednym z najnowszych pomysłów popularnego przewoźnika easyJet jest przemalowanie samolotów. Dzięki użyciu specjalnej metody pokrycia kadłubów farbą, maszyny będą lżejsze, co przełoży się na niższe koszty paliwa.
Lżejsze samoloty to mniejsze wydatki
Nawet 27 kilogramów – o tyle będzie lżejszy samolot easyJet pomalowany nowym sposobem nakładania farby. W przypadku wykorzystywanego przez przewoźnika Airbusa A320 o wadze 77 ton masy startowej to może wydawać się niewiele. Ta drobna na pierwszy rzut oka zmiana przyczyni się jednak do zaoszczędzenia nawet 1296 ton paliwa rocznie, gdy rozwiązanie uda się już wprowadzić w całej, liczącej ponad 200 samolotów flocie. Linia zakłada, że uda jej się tego dokonać do 2030 roku. „Metodę, opracowaną we współpracy z międzynarodową firmą Mankiewicz Aviation Coatings, zastosowano dotychczas w 38 samolotach easyJet” – pisze The Independent.
Skorzysta też środowisko
Charakterystyczne pomarańczowo-białe samoloty przewoźnika pomalowane nową metodą wymagającą mniejszej liczby warstw przyczynią się do pozyskania nowych oszczędności. Jednak według easyJet, gra nie toczy się tylko o pieniądze. Mniejsze spalanie oznacza także redukcję wydzielania dwutlenku węgla do atmosfery. Takie działania idą więc w zgodzie z coraz silniejszą potrzebą dążenia do zrównoważonego rozwoju. W ostatnich latach linie lotnicze w całej Europie zobowiązują się do zneutralizowania swojego wpływu na środowisko. „W 2022 roku easyJet obiecał osiągnięcie 35-procentowej redukcji emisji dwutlenku węgla na pasażerokilometr do 2035 roku w porównaniu z poziomami z 2019 roku” – czytamy.
Czytaj też:
Ryanair pozwał turystę za zakłócony lot. Linie domagają się ogromnej kwotyCzytaj też:
Pięć powodów, dla których samoloty maluje się na biało. Nie chodzi o wtapianie się w chmury