To nie jest najlepszy czas na wycieczki do Portugalii i północnej Hiszpanii. Po niedawnych powodziach i śnieżycach, teraz na półwyspie Iberyjskim szaleje burza Herminia. Żywioł od kilku dni przynosi ulewne deszcze i porywisty, sięgający 110 km na godzinę wiatr. Niebezpiecznie jest szczególnie na plażach, gdzie fale mogą dochodzić do nawet 14 metrów. W wielu regionach obowiązuje czerwony alert. Warunki nie poprawią się przynajmniej do czwartku.
Herminia uderzyła z ogromną siłą
Portugalczycy, Galisyjczycy i Baskowie z niepokojem przyglądają się prognozom pogody na najbliższe dni. Od początku tygodnia w całej Portugalii i wielu regionach Hiszpanii obowiązują ostrzeżenia meteorologiczne. Deszczowy układ niżowy Herminia przetoczył się już przez Francję, a teraz zmierza przez Hiszpanię i Portugalię w kierunku Wielkiej Brytanii. Jak podają portugalskie media, burza doprowadziła już do osunięć ziemi, powalenia drzew i zniszczenia dróg. Niespokojnie jest również na morzu – w popularnych wśród turystów miastach takich jak Lizbona, Coimbra, Porto, czy Braga obowiązuje czerwony alert – fale mogą dochodzić do wysokości od 7 do nawet 14 metrów.
Walczy także północna część Hiszpanii. W samej Galicji doszło już do 1400 incydentów, a to dopiero początek, bo pogoda będzie sprawiać problemy w tym regionie aż do czwartku. Chłodny front może też powodować niespodziewane opady śniegu, nawet na niskich wysokościach.
Śmiertelne wypadki
Atak burzy przyczynił się już do śmierci co najmniej dwóch osób. Pierwszą był kierowca samochodu w pobliżu miasta Ourense, który stracił panowanie nad samochodem na mokrej drodze i uderzył w przeszkodę. Drugą ofiarą jest mężczyzna, który utopił się na plaży gminie Povoa de Varzim w Portugalii. Podczas sztormu należy trzymać się z daleka od plaży. W połączeniu z wysokimi falami szczególnie niebezpieczne jest także zjawisko cofki, które niedawno doprowadziło do śmierci trzech Polaków w innej części świata.
Czytaj też:
Burza Garoe namieszała w planach turystów. „Teneryfa jak Wielka Brytania”Czytaj też:
Groźne uderzenie pioruna. Restauracja na plaży strawiona przez płomienie