Port lotniczy Rzeszów-Jasionka poszerza ofertę lotów. Do siedemnastu wakacyjnych kierunków dołączy kolejna, osiemnasta trasa – tym razem do Monastyru. Czarterowe połączenia do tunezyjskiego miasta będą wykonywane na zlecenie dwóch biur podróży – Join UP! oraz Prima Holiday. Pierwsze loty zaplanowano na 2 czerwca. „Monastyr łączy w sobie historię, kulturę i malownicze krajobrazy, ale nie jest typowym tłumnym turystycznym miastem” – czytamy w przekazanej przez lotnisko informacji.
Tunezja na lato bezpośrednio z Rzeszowa
Marzy wam się wycieczka poza Europę? Pojawiła się kolejna świetna okazja na wycieczkę poza dobrze znany kontynent. Od 2 czerwca z lotniska w Rzeszowie dostępne będą loty do kolejnego regionu Tunezji. Po Enfidhi i Djerbie przyszedł czas na Monastyr, który ostatni raz z lotniska w Jasionce dostępny był 11 lat temu. To położone nad Morzem Śródziemnym miasto portowe to coś więcej niż zwykły, turystyczny kurort. To nie jest typowy imprezowy kierunek, a raczej miejsce ze spokojną atmosferą i niewątpliwymi walorami historycznymi. „Najważniejsze zabytki miasta to Ribat (twierdza z VIII wieku), Medyna (urokliwa starówka miasta), czy Mausoleum Habiba Bourguiby – miejsce pochówku pierwszego prezydenta Tunezji” – poleca rzecznik prasowy lotniska w Rzeszowie Waldemar Mazgaj.
Wakacje z biurem podróży
Najnowsze połączenie do Tunezji nie jest jednak przeznaczone dla każdego zainteresowanego turysty. Zakup biletów jest możliwy w pierwszej kolejności dla klientów biura podróży Join UP! i Prima Holiday. Połączenie będzie realizowane przez tunezyjskie linie lotnicze Nouvelair.
Rzeszów stawia na czartery, które latem stanowią największą część ruchu na regionalnym lotnisku (poza sezonem z Podkarpacia można polecieć m.in. do Wielkiej Brytanii i Irlandii). W tym roku poza Monastyrem na pasażerów czekają także inne nowości – marokański Agadir, a także Djerba w Tunezji i Korfu w Grecji.
Czytaj też:
Dobre informacja od LOT dla Polaków. To połączenie może być hitem wakacjiCzytaj też:
Nie tylko Albania i Chorwacja. LOT ruszył z „tłustą” promocją