Nowe zasady na europejskim lotnisku. Turyści mogą się mocno zdziwić

Nowe zasady na europejskim lotnisku. Turyści mogą się mocno zdziwić

Dodano: 
Madryt
Madryt Źródło: Shutterstock
Hiszpańskie lotnisko testuje niecodzienne rozwiązanie. Do toalety wejdziemy tylko z biletem na samolot. Działaniu ma przyświecać ważny cel, jednak nie wszystkim się to spodoba.

Każdy, kto regularnie korzysta z lotnisk, zwłaszcza tych dużych, wie, że wiele jego części dostępna jest dla wszystkich osób – zarówno tych, którzy mają lot, jak i tych, którzy czekają na przylot kogoś bliskiego czy nawet dla bezdomnych. Właśnie ta ostatnia grupa miała wyjątkowo zajść za skórę władzom portu Madryt-Barajas. Teraz na hiszpańskim lotnisku zauważymy nietypowe zasady.

Zmiana na lotnisku w Madrycie

Madryt to bez wątpienia popularne miasto i stolica Hiszpanii. Turyści z Polski nie przyjeżdżają tam tak często jak w nadmorskie rejony np. do Alicante, ale też nie rezygnują z lotów w to miejsce. Teraz będąc na tamtym lotnisku, trzeba będzie uważać. Okazuje się, że do miejscowych toalet wejdziemy wyłącznie po zeskanowaniu karty pokładowej. Ta normalnie sprawdzana jest przede wszystkim przez linie lotnicze oraz niezbędna jest, by dostać się do kontroli bezpieczeństwa.

Na ten moment wprowadzone zasady dotyczą jednego hiszpańskiego lotniska i terminalu 4. Ponadto wejście wyłącznie z kartą pokładową możliwe jest też do niektórych sklepów. Już na wstępnie łatwo zauważyć, że najgorzej będą mieli ci, którzy siedzą w porcie, czekając, by odebrać z lotu kogoś bliskiego. Czasem takie oczekiwanie bardzo się wydłuża – zwłaszcza jeśli samolot ląduje z opóźnieniem. Wtedy dostęp do toalet jest bardzo ważny.

Nowe zasady w Madrycie. Jest ważny powód

Przedstawiciele portu w Madrycie jasno argumentowali swoją decyzję o wprowadzeniu niecodziennych zasad. Oficjalnie ma chodzić m.in. o łatwiejsze utrzymanie czystości i zwiększenie komfortu dla pasażerów. Swoje zdanie w tej kwestii mają hiszpańskie media, które zauważają, że głównym powodem jest chęć ograniczenia dostępu do toalet osobom w kryzysie bezdomności. Te zjawiały się w porcie bardzo często.

Lotnisko ma dość poważny problem z koczującymi tam osobami – szacuje się, że jest ich nawet ok. 500. Przeważnie są to obcokrajowcy powyżej 50 roku życia. Przykładem na to, że zjawisko jest kłopotliwe, może być, chociażby to, że całkiem niedawno, 20 marca w porcie zmarł jeden z bezdomnych.

Lotnisko zaprzecza, aby to było powodem wprowadzenia ograniczenia dostępu do toalet, jednak potwierdza istnienie problemu. „Lotniska stworzone dla obsługiwania ruchu pasażerskiego i jako takie nie służą do tego, by ludzie w nich mieszkali. Oczekujemy od służb socjalnych oraz władz Madrytu znalezienia rozwiązania sytuacji, w której znajdują się ci ludzie” – stwierdził rzecznik prasowy z Aeropuertos Españoles y Navegación Aérea (AENA).

Czytaj też:
Polskie lotnisko uruchomi gorącą nowość. Tym razem polecimy poza Europę
Czytaj też:
Paszport nawet w 15 minut na kolejnym lotnisku. Turyści będą zachwyceni

Opracowała:
Źródło: ftnnews.com