To najgłośniejszy przystanek autobusowy w Polsce. Pasażerowie przeżywają tam koszmar

To najgłośniejszy przystanek autobusowy w Polsce. Pasażerowie przeżywają tam koszmar

Dodano: 
Warszawa
Warszawa Źródło: Shutterstock
Hałas w dużym mieście to sprawa normalna, czasem jednak przybiera on niebagatelny rozmiar i jest uciążliwy dla turystów i mieszkańców. Tak jest właśnie na jednym z przystanków autobusowych w Warszawie.

Planujecie odwiedzić stolicę Polski, a po centrum miasta chcecie przemieszczać się autobusami lub tramwajami? Jeśli chcecie sprawdzić, jak wygląda sytuacja na najgłośniejszym przystanku w Polsce, warto wejść do tunelu Wisłostrady nieopodal Centrum Nauki Kopernik. To właśnie tam mieszkańcy i turyści czekają na przyjazd autobusu, który dowiezie ich w inne rejony Warszawy m.in. na Ursynów, Mokotów, Śródmieście, Żoliborz i Bielany. Wszyscy muszą być gotowi na ekstremalne wyzwanie.

Najgłośniejszy przystanek w Polsce

Najgłośniejszy przystanek autobusowy w Polsce nazywa się „Metro Centrum Nauki Kopernik 01”. Wbrew pozorom wcale nie chodzi o stację metra, choć ta też znajduje się w pobliżu. Przez tunel Wisłostrady kursuje tylko jedna linia o numerze 185. Stojąc tam i czekając na odjazd, trzeba mieć naprawdę stalowe nerwy. Nie dość, że jest ciemno i głośno to jeszcze nie zawsze bezpiecznie. Samochody jeżdżące tą ulicą pędzą znacznie szybciej, niż zezwalają na to przepisy i nie zważają na ludzi stojących w pobliżu.

Zdaniem ekspertów poza godzinami szczytu poziom hałasu na wspomnianym przystanku sięga 85 decybeli. Inne dane wskazują, że natężenie dźwięku dochodzi nawet do 100. Częste przebywanie w tak głośnym miejscu może powodować nawet uszkodzenia słuchu czy chorób układów nerwowego i krążenia. Władze miasta, choć świadome problemu, niewiele robią w tej kwestii.

Pojawiły się informacje, że ma się poprawić komfort pasażerów czekających na autobus w tunelu, jednak nie wiadomo, kiedy. Zarząd Transportu Miejskiego bierze pod uwagę montaż specjalnej wiaty ochronnej. Na potrzebę jej stworzenia zwróciła też uwagę radna Warszawy Marta Szczepańska z klubu Lewica-Miasto Jest Nasze. Problemem w realizacji planu mogą być jednak wysokie koszty.

Pasażerowie mają sposoby na hałas

Całkiem niedawno na temat głośnego przystanku rozmawiali z pasażerami dziennikarze portalu rmf24.pl. Odkryli oni, że wiele osób ma swoje sposoby na to, jak przetrwać trudne oczekiwanie na autobus. Wiadomo jest, że część osób stoi na schodach, z dala od miejsca zatrzymania się pojazdu, a jeszcze inni, czekają nad tunelem i ryzykują, że nie zdążą wsiąść.

„Zawsze patrzę, czy ktoś na schodach nie wykonuje gwałtownych ruchów. Jeśli zaczyna nagle zbiegać, wiem, że przyjechał autobus” – opowiadała jedna z pasażerek czekająca na 185. Wiadomo też, że część osób zakłada słuchawki, wkłada stopery albo zatyka uszy.

Niektórzy podzielili się nawet faktem, że posiadają aplikację, która pokazuje im, czy autobus jest już blisko. Często dopiero wtedy wchodzą do głośnego tunelu, by stać w nim jak najkrócej.

Czytaj też:
To najdłuższa linia tramwajowa w Warszawie. Podróż zajmuje ponad godzinę
Czytaj też:
Podróżnicy kochają tę trasę kolejową. Jest jedną z najpiękniejszych na świecie

Opracowała:
Źródło: rmf24.pl/tvn24.pl