Krótko po tym, jak wybrani przewoźnicy operujący w Polsce wznowili połączenia do Izraela, napięcia na Bliskim Wschodzie stały się zagrożeniem dla lądujących tam samolotów. W niedzielę pocisk wystrzelony przez jemeńskich rebeliantów Huti spadł na drogę techniczną w pobliżu głównego międzynarodowego lotniska w kraju, wywołując panikę wśród pasażerów.
Choć lotnisko w ciągu godziny wróciło do pracy, na sytuację od razu zareagowały linie lotnicze.
Odwołane loty z Polski do Izraela
PLL LOT podjęły decyzję o odwołaniu wybranych lotów.
„Po analizie dostępnych informacji PLL LOT podjęły decyzję o skasowaniu następujących rejsów do/z Tel Awiwu: 4.05: LO151 LO159, 5.05: LO152 LO160, LO155/156, LO153/154, LO151, 6.06: LO152. Z Pasażerami będzie kontaktowało się nasze call center odnośnie zmian rezerwacji” – przekazał rzecznik linii, Krzysztof Moczulski.
Wybrane loty odwołały też Wizz Air i Ryanair. Węgierska linia poinformowała o zawieszeniu połączeń na 48 godzin, do wtorku 6 maja. Pierwsza realizuje połączenia do Izraela z Lotniska Chopina iKrakowa, druga z Krakowa i Poznania.
„Ryanair jest zmuszony odwołać loty do/z Tel Awiwu z powodu ograniczeń operacyjnych, na które nie mamy wpływu. Pasażerowie, których to dotyczy, zostaną powiadomieni o dostępnych opcjach za pośrednictwem wiadomości e-mail i SMS” – przekazały irlandzkie linie na swojej stronie.
Czy można dostać odszkodowanie?
Wielu pasażerów zadaje sobie pytanie, czy w takiej sytuacji przysługuje im odszkodowanie za odwołany lot. Niestety, nie ma takiej możliwości. Przewoźnik zwolniony jest z wypłaty odszkodowania w sytuacji gdy może dowieść, że odwołanie jest spowodowane zaistnieniem nadzwyczajnych okoliczności, jak destabilizacja polityczna. Pasażerowie mogą jednak próbować przebukowania lotu na pierwszy możliwy termin. Zmian można dokonać za pośrednictwem linków załączonych w e-mailu informacyjnym, na stronie internetowej, czy kontaktując się z centrum obsługi klienta linii.
Informacje od przewoźników trzeba śledzić na bieżąco. W niedzielę rebelianci Huti zapowiedzieli, że będą kontynuować naloty na izraelskie lotniska, więc sytuacja w jeszcze długo może być niespokojna.
Czytaj też:
Z Polski do niespokojnych krajów. Lotnisko ma wątpliwości, czy te trasy rusząCzytaj też:
Chaos na europejskim niebie. Ten dzień będzie oznaczać paraliż lotnisk