Bułgaria może już wkrótce stać się 21. krajem korzystającym z euro. Komisja Europejska i Europejski Bank Centralny udzieliły zgodę na przyjęcie waluty od 1 stycznia 2026 roku. To oznacza nie tylko duże zmiany dla mieszkańców, ale również dla odwiedzających turystów. Do tej pory zagraniczni goście w kurortach Słoneczny Brzeg i Złote Piaski płacili bułgarskimi lewami – za 100 złotych można było otrzymać około 45 lewów.
Bułgaria dołączy do strefy euro
Uwielbiana przez Polaków Bułgaria może stać się drugim po Chorwacji krajem, który dołączy do strefy euro w tej dekadzie. Podczas gdy wakacyjne państwo nad Adriatykiem wymieniło kuny na euro w 2023 roku, kraj ze stolicą w Sofii zrobi to samo ze swoimi nominałami najprawdopodobniej 1 stycznia 2026 roku. Jak podaje Reuters, Komisja Europejska i Europejski Bank Centralny oświadczyły, że kandydat spełnił wszystkie niezbędne wymagania, co pozwoliło na udzielenie „zielonego światła”. „Pragnę pogratulować Bułgarii jej ogromnego zaangażowania w dokonanie niezbędnych zmian” – powiedział w oświadczeniu członek zarządu EBC Philip Lane, cytowany przez Reuters.
Wzrost cen dla turystów
Do tej pory Bułgaria była jednym z najtańszych krajów na wakacje w Europie. Jej mieszkańcy obawiają się, że wraz z wprowadzeniem nowej waluty ceny staną się wyższe. Z podobnych powodów waluty euro nie chce na krajowym podwórku także część Polaków.
Jak uważa komisarz UE ds. gospodarki Valdis Dombrovskis, zapewnienie przejrzystości i zwalczanie nieuczciwych podwyżek cen wymaga szczególnego zaangażowania. „Poprzednie praktyki i dane z innych krajów strefy euro pokazują, że jest to całkowicie wykonalne, a wzrosty cen wynikające z poprzednich zmian były minimalne” – powiedział ekspert.
„Przystąpienie Bułgarii do strefy euro sprawi, że poza obszarem wspólnej waluty pozostanie tylko sześć z 27 państw UE: Szwecja, Polska, Czechy, Węgry, Rumunia i Dania” – pisze Reuters.
Czytaj też:
Kontrole na lotniskach w Hiszpanii. Turyści muszą być gotowi na kolejkiCzytaj też:
Popularny wakacyjny kraj potrzebuje zmian. Tanie all inclusive to już przeszłość