Za mało osób do pracy w czasie wzmożonego ruchu na lotniskach – to jeden z głównych powodów protestów związkowców, którzy zamierzają strajkować we Francji w dniach 3 i 4 lipca.
Na moment strajku związek zawodowy kontrolerów Unsa-Icna wybrał początek wakacji (w tym kraju zaczynają się one 5 lipca). Akcja może skutkować opóźnieniami i odwołaniem lotów na kilku lotniskach w kraju, a także wpłynąć na inne rejsy odbywające się przez francuską przestrzeń powietrzną. Zdaniem francuskiego związku zawodowego istnieje „strukturalny deficyt personelu”, który jest główną przyczyną opóźnień i niskiej wydajności.
Strajki w Hiszpanii. Szef Ryanaira ostrzega turystów
To nie koniec utrudnień, które czekają turystów w kolejnych dniach.
W strajku easyJet, który ma potrwać od środy 25 czerwca do piątku 27 czerwca, może wziąć udział ponad 650 członków załóg z Alicante, Barcelony, Malagi i Palmy. Związek zawodowy USO Unión Sindical Obrera jest niezadowolony z nierówności w pensjach proponowanych przez tanie brytyjskie linie w zależności od lokalizacji.
Akcja protestacyjna uderzy przede wszystkim w brytyjskich turystów oraz osoby podróżujące na wakacje z tego kraju. Michael O'Leary, szef linii Ryanair, ostrzegł wczasowiczów przed chaosem i opóźnieniami.
Najwięcej opóźnionych lotów w Europie
W 2023 i 2024 r. strajki w sektorze lotniczym spowodowały chaos w europejskim przemyśle lotniczym i doprowadziły do powszechnej krytyki ze strony linii lotniczych, głownie przewoźnika Ryanair. Irlandzkie linie publicznie krytykują na swojej stronie europejskich ministrów transportu, którzy mają odpowiadać za chaos w krajowych systemach obsługi lotów. Linie opublikowały niedawno „Ligę Opóźnień”. Na czele „najgorszych do latania” krajów w Europie znalazły się Francja i Hiszpania, czyli kraje, w których planowane są nadchodzące strajki.
Czytaj też:
„Podróżniczy koszmar” w europejskim kraju. Pociągi, autobusy i loty odwołaneCzytaj też:
To nie koniec strajków. Znana linia lotnicza skasuje nawet 500 lotów