Do niebezpiecznej sytuacji doszło w poniedziałkowy poranek (7 lipca) na indonezyjskiej wyspie Flores. To właśnie tam znajduje się wulkan Lewotobi Laki-Laki składający się z dwóch szczytów. Jeden z nich jest wyjątkowo aktywny – to właśnie ten buchnął lawą, w wyniku czego nad miastami pojawiła się kolumna gęstego dymu sięgająca 18 kilometrów wysokości.
Wybuch wulkanu na Flores
Na Flores w ciągu kilku sekund zaburzony został spokój. To najwyższa erupcja tego wulkanu od listopada 2024 roku, kiedy to zginęło dziewięć osób, a setki zostały zmuszone do ewakuacji. Miejsce, o którym mowa jest dobrze znane turystom, zwłaszcza tym latającym na popularniejszą wyspę Bali. Odległość między dwoma wynosi 525 km w linii prostej, a podróż samolotem z jednej na drugą trwa około godziny. Choć nie jest to mało, osoby przebywające poza Flores też czują skutki wulkanicznej erupcji.
Po tym jak Lewotobi Laki-Laki buchnął dymem, odwołano lub wstrzymano wiele lotów na Bali i w inne miejsca. Sprawa dotyczy m.in. linii Qantas, Jetstar i Virgin Australia. Władze Flores ogłosiły z kolei najwyższy stopień alarmowy.
Operatorzy lotnisk monitorują sytuację w porozumieniu z indonezyjskimi służbami meteorologicznymi i lotniczymi. Na razie nie wiadomo, kiedy loty zostaną wznowione. Pasażerowie muszą śledzić komunikaty przewoźników i lotnisk. Aktualnie korzystanie z tamtejszej przestrzeni powietrznej mogłoby doprowadzić m.in. do uszkodzenia silników, ale też wypadków.
Przerażający widok na wyspie
Na zdjęciach publikowanych w mediach społecznościowych widać mrożące krew w żyłach obrazy. Z krateru wydobywały się potoki lawy, a po zboczach wulkanu spływały gorące chmury gazu i materiałów skalnych na odległość do 5 kilometrów.
Mowa o substancjach szalenie toksycznych. Obcowanie w ich okolicy można prowadzić nawet do śmierci. Mieszkańcy ostrzegani są przed spływami laharów – niebezpiecznych mieszanek popiołu, błota i wody – szczególnie w przypadku wystąpienia intensywnych opadów. Należy przebywać co najmniej 6 kilometrów od krateru i używać masek ochronnych.
twitterCzytaj też:
Nocny spektakl na niebie. Pojawiły się chmury sięgające przestrzeni kosmicznejCzytaj też:
Zaskakująca sytuacja na polskim niebie. W samolocie byli Rosjanie