Od pewnego czasu pracownicy tanich linii lotniczych nie przymykają oka na bagaże podręczne pasażerów przekraczające dopuszczalny wymiar. Nawet 1-2 cm może się wiązać z dopłatą droższą od biletu – dotyczy to zarówno małego plecaka, jak i walizek kabinowych do 10 kg.
„Byłem dzisiaj na lotnisku w Modlinie. Na własne oczy widziałem, jak trzepią wszystkich – priority, nie-priority, walizka, plecak, wszystko. Z 30-40 osób, które miały wykupiony priorytet, zapłaciło za walizki, które były większe o 1-2 cm. Myślę, że było to 80 procent wszystkich osób z priorytetem” – informował w kwietniu jeden z internautów.
Pasażerowie spekulowali, że pracownicy linii od pewnego czasu są nagradzani za wykrycie ponadwymiarowego bagażu i najwyraźniej mieli rację.
Premia za wykrycie nadbagażu. Tak nagradza Ryanair
W weekend „The Sunday Times” poinformował, że irlandzka linia lotnicza płaci około 1,50 euro (ok. 6,40 zł) za zatrzymanie przy bramce klientów, których plecaki i walizki przekraczają dopuszczalne wymiary bezpłatnego bagażu zabieranego na pokład. Dziennikarze zobaczyli odcinek wypłaty należący do byłego pracownika linii, na której widniała „premia za bagaż na bramce”, czyli mały bonus za egzekwowanie tych zasad. Premia ma wynosić maksymalnie 80 euro miesięcznie dla każdego pracownika.
„Płacimy prowizję naszym agentom, którzy identyfikują i pobierają opłaty za ponadwymiarowe bagaże, ale opłaty te są uiszczane przez mniej niż 0,1 procent pasażerów, którzy nie przestrzegają naszych uzgodnionych zasad dotyczących bagażu” – przekazał przedstawiciel linii w rozmowie z dziennikiem. Zaznaczył, że pozostałe 99,9 proc. stosuje się do „hojnej polityki bagażowej” i podziękował tym, którzy się do niej stosują.
Dopuszczalny wymiar plecaków i torebek
Przedstawiciele linii już od dawna podkreślali, że kontrole zaczęły być dokładniejsze ponieważ pasażerowie nagminnie przekraczali dopuszczalne limity bezpłatnego bagażu.
Jest jednak pocieszenie – już od 1 sierpnia w miarkach Ryanair do jego sprawdzania będzie trochę więcej miejsca. Dopuszczalny wymiar torebki, torby lub plecaka (po zapakowaniu) zmieni się z 40x20x25 na 40x30x20 cm– czyli będzie taki sam, jak w liniach Wizz Air. Linia zaznaczyła, że idzie na rękę pasażerom, ponieważ limit jest nieco większy niż ten określony niedawno przez Unię Europejską (40x30x15 cm).
Czytaj też:
Wizz Air wraca do Modlina. Ulubione miasta Polaków na wyciągnięcie ręki!Czytaj też:
Przełom na lotnisku w Modlinie. Nowa umowa z Ryanairem i 25 tras w planach