Booking.com już wiele razy mierzył się z problemami i zarzutami, że prowadzi nie do końca uczciwą politykę sprzedaży. Teraz okazuje się, że skutki swoich działań odczuwa w Polsce. UOKiK zarządziło, by platforma wypłaciła rekompensaty swoim polskim klientom. O prawach, które nam przysługują, przypominają m.in. znani influencerzy podróżniczy.
Booking.com oszukiwał Polaków?
„Booking.com stosował praktyki naruszające zbiorowe interesy konsumentów. Zarzuty dotyczyły braku jasnej informacji o tym czy wynajmujący to przedsiębiorca” – takim komunikatem podzielił się z Polakami UOKiK.
Platforma nieprawidłowo informowała m.in. o tym, że zmienia się zakres ochrony prawnej kupującego, gdy rezerwowaliśmy nocleg u podmiotów, które nie posiadają statusu przedsiębiorcy. Ponadto nieczytelny miał być podział obowiązków między Booking.com a dostawcami usług, co miało duże znaczenie m.in. podczas składania reklamacji. W konsekwencji tego konsumenci mogli zawierać umowy, nie zdając sobie sprawy, że nie przysługuje im ochrona wynikająca z prawa konsumenckiego. Często nie wiedzieli, kto jest odpowiedzialny za usługę zakwaterowania, a dostęp do tych informacji bywał bardzo utrudniony.
Dziś wiadomo, że Booking.com zobowiązał się do usunięcia naruszeń i ich skutków. Platforma ma być bardziej przejrzysta, zaś klienci mają otrzymać rekompensaty w wysokości do 40 zł, jeśli dokonali rezerwacji w okresie od 1 stycznia 2023 roku do dnia wprowadzenia wynikających z decyzji zmian.
Booking.com odda pieniądze Polakom
O tym, co przysługuje klientom i jak można się starać o zwrot pieniędzy przypomniał ostatnio twórca internetowy @kajetaneo. Okazuje się, że posiadacze programu Genius 1 otrzymają awans do poziomu Genius 2, a osoby z Genius 2 do poziomu Genius 3. Osoby, które są już na poziomie trzecim, będą z kolei miały doładowane kontro na booking lub otrzymają voucher o wartości 40 zł.
Prośby o rekompensatę można dokonać, logując się na swoje konto w Booking.com. Następnie trzeba przejść do Centrum Pomocy i wybrać opcję wysłania wiadomości do Obsługi Klienta.
Treść wiadomości może brzmieć tak jak proponuje portal niebezpiecznik.pl:
„Składam reklamację dotyczącą nieinformowania przez Booking.com konsumentów o tym, czy dostawca zakwaterowania jest przedsiębiorcą, czy osobą prywatną, i w związku z decyzją UOKiK nr RKR-3/2025 oczekuję przyznania rekompensaty”.
Na rozpatrzenie zgłoszenia Booking.com ma do 2 miesięcy.
facebookCzytaj też:
Rewolucja w Booking.com. Osoby rezerwujące noclegi powinny to sprawdzićCzytaj też:
Rewolucja w Airbnb. Turyści skorzystają już nie tylko z noclegów