Wraz z wejściem w życie nowego kodeksu ruchu drogowego w Grecji, turyści zostaną obarczeni wysokimi mandatami nawet za „drobne” przewinienia. Surowe grzywny spotkają kierowców, którzy nie ustąpią pieszemu, będą zerkać na telefon podczas jazdy (również podczas korzystania z nawigacji) i przekroczą prędkość. Kary liczone w euro na pewno będą dotkliwe – błąd podczas jazdy będzie kosztował od kilkuset do nawet kilku tysięcy euro.
Uważaj podczas jazdy po Grecji
Niezależnie od tego, czy planujesz wyjazd do Grecji kontynentalnej, czy na jedną z kilku tysięcy wysp, przepisy zaktualizowanego kodeksu ruchu drogowego dotyczą także ciebie. O nowych zasadach szeroko opisywanych w greckich mediach niedawno przypomniała Interia. Jak czytamy, zmiany zostały wprowadzone jako skutek wysokiego wskaźnika wypadków. Rząd postanowił więc podwyższyć kary, nawet za przewinienia uznawane przez niektórych kierowców za błahe.
Jednym z nich jest używanie telefonu podczas jazdy, które niestety praktykowane jest nagminnie w wielu bałkańskich krajach. Kierowcy, którzy zostaną przyłapani przez patrol na korzystaniu z urządzenia w nieodpowiedni sposób, zostaną obciążeni opłatą w wysokości 350 euro.
Jeszcze wyższe kary są przewidziane za nieustąpienie pierwszeństwa pieszym, które jest klasyfikowane jako wykroczenie wysokiego ryzyka. „Grzywna sięga 700 euro, wiąże się z odebraniem prawa jazdy na określony czas, a w przypadku recydywy kary stają się jeszcze surowsze” – czytamy.
Zmiany dla kierowców kamperów
Wysoko karany jest też brak kasku na motocyklu czy jazda pod wpływem alkoholu. Kolejne przewinienia z tej samej kategorii będą skutkować wyższymi grzywnami, sięgającymi nawet kilku tysięcy euro. Z nowymi przepisami powinni zapoznać się także kierowcy kamperów, którzy nie mogą już dłużej zatrzymywać się poza oficjalnymi miejscami kempingowymi.
Czytaj też:
Kary w turystycznym miasteczku. Zrobisz to na wakacjach, zapłacisz nawet 2 tys. złCzytaj też:
Mają dość turystów w strojach kąpielowych. Te kurorty wprowadzają surowe zasady