Ta historia mogła zakończyć się o wiele gorzej. Ratownicy TOPR i policjanci przeprowadzili dużą akcję poszukiwawczą w Tatrach i Zakopanem. Zaginionego turystę próbowało odnaleźć 14 ratowników i policjanci. Do akcji zaangażowano również trzy psy ratownicze, drony TOPR i ratowniczego „Sokoła”. Na szczęście w czwartek rano udało się zlokalizować zaginionego.
Akcja poszukiwawcza w Tatrach. TOPR przybył na czas
„14 ratowników TOPR wspólnie z policją od rana poszukiwało zaginionego od dwóch dni mieszkańca powiatu nowotarskiego” – piszą ratownicy. Akcja zakończyła się w czwartek rano. Dokładnie o 10:24 TOPR znalazł turystę.
„O godzinie 10:24 zlokalizowano poszukiwanego mężczyznę w rejonie Siwiańskich Turni” – dodali ratownicy. Mężczyzna nie miał szans samodzielnie wrócić z Tatr, ponieważ doznał poważnych obrażeń. TOPR przekazał, że z urazami głowy, klatki piersiowej, rąk i nóg został przetransportowany na pokładzie śmigłowca do zakopiańskiego szpitala.
Seria wypadków w Tatrach. Niestety doszło do tragedii
Mimo iż sezon na górskie wędrówki jeszcze się nie rozpoczął, ratownicy nie mają powodów, żeby narzekać na nudę. We wtorek 7 czerwca TOPR ruszył z pomocą turystce, która doznała urazu stawu skokowego w rejonie Przełęczy Liliowe. Na pokładzie „Sokoła” przewieziono ją do szpitala. Dzień wcześniej śmigłowiec potrzebny był w rejonie Dziurawej Przełęczy, gdzie na ewakuację czekało trzech turystów, którzy nie byli w stanie samodzielnie kontynuować dalszej wędrówki.
Niestety w Tatrach w ostatnich dniach doszło również do tragicznego wypadku. We wtorek rano ratownicy z Horskiej Záchrannej Služby znaleźli ciało 24-letniego Polaka. Mężczyzna wybrał się na samotną wędrówkę w niedzielę 5 czerwca. Początkowo meldował się bratu, przesył mu zdjęcia ze szlaku, jednak około południa kontakt z nim się urwał. Zaniepokojony mężczyzna zgłosił zaginięcie 24-latak, jednak na pomoc było już za późno.
Czytaj też:
W Tatrach znaleziono ciało Polaka. Słowacy pokazali nagranie