Nad Bałtykiem przebywają obecnie tłumy wczasowiczów. Nietrudno więc dziwić się, że w poniedziałek plaże na wybrzeżu mienią się od kolorowych parawanów i parasoli. Jednak to, co dzieje się na niektórych plażach, przerosło wszelkie oczekiwania.
Plaża w Łebie pełna turystów. Bałtyk popularny wśród wczasowiczów
Poniedziałek jest ostatnim dniem z ładną pogodą. Już od wtorku do naszego kraju napłynie zdecydowanie chłodniejsze powietrze, które zostanie z nami przynajmniej na kilka dni. Być może ze względu na nadciągającą zmianę aury, plażowicze postanowili wykorzystać ostatnie chwile słońca i odpocząć nad Bałtykiem.
Zdecydowanie najwięcej osób w poniedziałkowe popołudnie wypoczywało w Łebie. Na kamerach internetowych widać wyraźnie, że parawany, parasole i koce pokrywają niemalże każdy fragment plaży. Bardzo tłoczno jest również w wodzie, gdzie kolejni wypoczywający niemalże wpadają na siebie.
Łeba nie jest jednak jedynymi miejscem, które w poniedziałek zostało zalane przez turystów. Tłumy korzystają z letnich urlopów również na plaży w Krynicy Morskiej i Mielnie. Tu również poszczególne parawany są ustawione dość blisko siebie, a miejsca dla kolejnych plażowiczów nie ma zbyt wiele.
Bałtyk bez tłumów? Nieco lepiej w Sarbinowie
Jeżeli poniedziałkowe popołudnie chcecie spędzić nad morzem, warto rozważyć plażę w Sarbinowie. Tu wczasowicze pierwsze parawany rozbili jeszcze przed godziną 8 rano. W ciągu dnia osób na plaży było coraz więcej, ale wydaje się, że nadal bez trudu można znaleźć miejsce, w którym uda się rozłożyć koc.
Czytaj też:
Burmistrzowi Łeby puściły nerwy. Pokazał przeciwnikom wulgarny gest
Ceny na wakacjach cię zaskoczyły?
Lot był opóźniony albo go odwołano?
Wakacyjny kraj pozytywnie cię zaskoczył albo rozczarował?
Podziel się swoją historią i napisz do nas na [email protected]