Spirala kłamstw rosyjskiej propagandy. „Polscy turyści zaatakowali Rosjan na wakacjach w Turcji”

Spirala kłamstw rosyjskiej propagandy. „Polscy turyści zaatakowali Rosjan na wakacjach w Turcji”

Dodano: 
Alanya w Turcji
Alanya w Turcji Źródło:WPROST.pl / Klaudia Zawistowska
Rosyjska propaganda donosi o incydencie, do którego rzekomo miało dojść w jednym z hoteli w Alanyi w Turcji. Turyści z Polski mieli się wdać w dyskusję o polityce z podróżnymi z Rosji, a następnie pobić jednego z nich.

Od momentu wybuchu polskie służby coraz częściej ostrzegają przed kłamstwami na temat Polski rozpowszechnianymi przez rosyjską i białoruską propagandę. W materiałach przygotowywać przez prokremlowskich dziennikarzy pojawiają się treści, których celem jest ukazanie Polski jako podżegacza wojennego, a także kraj agresywny, który chce wciągnąć Zachód w wojnę z Rosją. Do sieci trafiły także kuriozalne publikacje, których autorzy twierdzili, że Waszyngton i Warszawa pracują nad planami ustanowienia ścisłej wojskowej i politycznej kontroli nad zachodnią Ukrainą.

Rosja: Bójka z Polakami na wakacjach

Tym razem rosyjska propaganda poszła o krok dalej. Na prorosyjskim kanale Rybar na Telegramie pojawiła się informacja, że czwórka turystów z Polski rzekomo zaatakowała podróżnych z Rosji podczas wakacji w jednym z hoteli w tureckiej Alanyi. Do zdarzenia miało dojść 13 lipca w hotelu Alanya Quattro Beach Spa and Resort.

Według autora materiału grupa Polaków miała zaprosić turystów z Rosji do stolika na wspólny posiłek. W pewnej chwili rozmowa miała zejść na tematy polityczne. Jak czytamy w barwnym propagandowym opisie, w polskich turystach zagotowała się krew. Do tego stopnia nie mogli utrzymać emocji na wodzy, że doszło do głośnej awantury, która przerodziła się w bójkę. Prorosyjski kanał twierdzi, że Polacy mieli pobić jednego z Rosjan. W informacji Rybara wskazano, że na miejsce została wezwana policja, jednak zanim funkcjonariusze dotarli do hotelu, turyści z Polski zdążyli uciec.

twitter

Propaganda pokusiła się nawet o zamieszczenie szczegółowej relacji żony rzekomo pobitego mężczyzny, która użalała się na brak interwencji ze strony personelu hotelowego mimo wyraźnych próśb o pomoc. Co więcej, kierownictwo hotelu miało domagać się od Rosjanina zrzeczenia się wszelkich roszczeń w stosunku do obiektu, kierownictwa i gości, grożąc eksmisją.

Czytaj też:
„Strach przed głodną zimą pcha Polaków na zakupy do Białorusi”. Absurdalny materiał w białoruskiej telewizji