Poważne zmiany w Tatrach. Wszystko przez śmiertelne wypadki

Poważne zmiany w Tatrach. Wszystko przez śmiertelne wypadki

Dodano: 
Orla Perć w Tatrach
Orla Perć w Tatrach Źródło: Shutterstock / Maciej Pawlik
TOPR chce wprowadzić zmiany na jednym z najpopularniejszych tatrzańskich szlaków. W tym miejscu w przeszłości dochodziło do śmiertelnych wypadków.

Czy przebieg trasy Orlej Perci ulegnie zmianie? Wszystko wskazuje na to, że historyczny szlak może już wkrótce przejść metamorfozę. Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe zwróciło się do władz Tatrzańskiego Parku Narodowego z prośbą o wytyczenie alternatywnej trasy z ominięciem rejonu Granatów. „Erozja tam postępuje i być może zmiana przebiegu w niektórych miejscach sprawi, że będzie bezpieczniejszy” – mówi naczelnik TOPR Jan Krzysztof w rozmowie z Gazetą Wyborczą.

Orla Perć nie będzie już taka sama

Orla Perć, uważana powszechnie za najtrudniejszy i najbardziej niebezpieczny szlak w Tatrach Wysokich, może wkrótce doczekać się zmian, które uczynią ją nieco mniej ryzykowną dla wspinaczy. Jak informuje Gazeta Wyborcza, z propozycją ulepszeń w przebiegu szlaku wyszedł TOPR. „Wyzwaniem na Orlej Perci jest rejon Granatów, gdzie ostatnio też zdarzały się wypadki śmiertelne. Rozmawiamy o tym z Tatrzańskim Parkiem Narodowym. Będziemy, być może, chcieli trochę inaczej poprowadzić ten szlak” – tłumaczy naczelnik ochotniczego pogotowia Jan Krzysztof. Powodem ma być postępująca w tym miejscu erozja.

Śmiertelne wypadki w przeszłości

W sumie w rejonie Orlej Perci zginęło już około 150 osób. Nie pomagają kolejki, które tworzą się tam w szczycie sezonu. Ruch jest duży, a szlak od 2007 roku na odcinku od Zawratu po Kozi Wierch jest jednostronny. W przeszłości pojawiały się pomysły, aby zainstalować tu zabezpieczenia typu via ferrata z zamocowaną na stałe liną, ale to jedynie mogłoby przyciągnąć kolejne tłumy turystów z niezbyt dużym doświadczeniem w wysokich górach.

Na Orlej Perci zamontowano już wiele ułatwień, które poprawiły bezpieczeństwo wspinaczy. Mowa tu m.in. o słynnej drabince nad Kozią Przełęczą, która została wymieniona na nowszy model dwa lata temu.

Czytaj też:
W Zakopanem nie ma lepszej ulicy na nocleg. Krupówki to już przeszłość
Czytaj też:
Ceny mieszkań w kurortach zwalają z nóg. W Zakopanem już ponad 31 tys. za metr!

Opracowała:
Źródło: zakopane.wyborcza.pl