Informacje o poszukiwaniu właścicieli kamery opublikował m.in. profil Tatromaniak na Facebooku. „W weekend pod Baranimi Rogami znaleziono kamerę GoPro, która na 100 proc. należała do uczestników wypadku z 10 maja tego roku – ojca z synem porwanych przez lawinę. Widać to zarówno po samym filmiku, jak i po dacie nagrania. Próbujemy dotrzeć do uczestników wypadku, aby oddać im kamerę z taką pamiątką” – mogliśmy przeczytać we wpisie.
Osobna informacja powędrowała też do Horskiej Zachrannej Sluzby. Jak się okazało, to właśnie Słowacy pierwsi znaleźli wspomnianych właścicieli zguby. „Horska Zachranna Sluzba skontaktowała znalazcę kamery z uczestnikami wypadku, sprzęt zostanie przekazany. Dzięki serdeczne wszystkim za pomoc w nagłośnieniu!” – mogliśmy przeczytać w podsumowaniu sprawy na Tatromaniaku.
Lawina z 10 maja sprawiła, że ojciec wraz z 10-letnim synem spadali razem z masą śniegu przez kilkaset metrów. Chłopcu nc się nie stało, natomiast jego tata doznał licznych obrażeń pleców, biodra i uda. Dużą odwagą wykazał się w tamtej sytuacji młodszy z podróżników, który musiał samotnie udać się do schroniska Tery'ego i dopiero tam prosić o pomoc. Do jego ojca ruszyło wówczas dwóch przypadkowych turystów, a później także śmigłowiec ratunkowy. Rannego mężczyznę przetransportowano do szpitala w Popradzie.
Czytaj też:
Quiz dla podróżników. Znasz stolice tych państw? Sprawdź się!