Dla mieszkańców wielu średnich i dużych miast hulajnogi elektryczne przestały być udogodnieniem w transporcie, a stały się źródłem poważnych problemów. Niedawno ten środek komunikacji w wyniku głosowania radnych został całkowicie zakazany w Pradze, a teraz informacje dotyczące zaostrzenia przepisów jego użytkowania docierają z Hiszpanii. Od stycznia 2026 r. wszyscy właściciele tego typu pojazdów muszą je zarejestrować i wykupić niezbędne ubezpieczenie. W ubiegłym roku hulajnogi elektryczne na wynajem zniknęły z ulic Madrytu.
Hiszpania zaostrza przepisy dotyczące hulajnóg
Hiszpańska Dyrekcja Generalna ds. Ruchu Drogowego (DGT) ogłosiła nowe regulacje, które od 2 stycznia 2026 roku obejmą wszystkich użytkowników hulajnóg elektrycznych. Przepisy te wprowadzą obowiązek rejestracji pojazdu i posiadania ubezpieczenia, a ich nieprzestrzeganie będzie karane grzywną do 1000 euro. „Urzędnicy potwierdzili, że rejestracja będzie obowiązkiem właściciela, a nie sprzedawcy detalicznego” – czytamy. Maksymalna prędkość, z jaką mogą poruszać się hulajnogi, wynosi 25 kilometrów na godzinę.
W Madrycie hulajnogą nie pojeździsz
Z problemami w użytkowaniu hulajnóg elektrycznych spotykają się także klienci firm oferujących wynajem tych pojazdów. To właśnie Madryt był drugą po Paryżu europejską stolicą, która zakazała ich wypożyczania.
Tymczasem w Barcelonie, w której hulajnogi wciąż są popularnym środkiem transportu, od lutego za jazdę po chodniku lub bez kasku grozi grzywna w wysokości do nawet 500 euro. „Według danych udostępnionych przez radę miasta, liczba osób korzystających z hulajnóg elektrycznych od czasu pandemii wzrosła czterokrotnie szybciej niż liczba osób wybierających jazdę na rowerze” – pisze The Guardian. Niestety, regularnie przyczyniają się oni także do wzrostu liczby wypadków na drogach.
Czytaj też:
Coraz więcej mikropojazdów na polskich drogach. Alternatywa dla aut podbije miasta?Czytaj też:
Pierwsze kraje z pociągami Ubera. Podano datę rozpoczęcia przejazdów