Przejażdżki kolejkami górskimi to z pewnością atrakcja dla miłośników mocnych wrażeń. Choć parki rozrywki dokładają wszelkich starań, aby wszystko odbywało się w bezpieczny sposób, to sporadycznie dochodzi do awarii. Właśnie z powodu usterki chwile grozy wisząc nad ziemią przeżyli turyści w parku Pleasureland w Wielkiej Brytanii.
Awaria kolejki górskiej. Jedna osoba straciła przytomność
W wagonikach przechylonej kolejki górskiej utknęło 19 osób. W momencie awarii nastolatka uderzyła się w głowę i straciła przytomność. Na miejsce wezwano ratowników medycznych, a także strażaków. Akcja ratunkowa prowadzona była przy użyciu specjalnego dźwigu.
Jak zapewniają przedstawiciele parku, pasażerowie kolejki nie byli zagrożeni, ponieważ system zabezpieczeń atrakcji działał prawidłowo. W wyniku awarii ucierpiała tylko nastolatka, którą przewieziono do szpitala. Akcja ratunkowa trwała ok. 90 minut.
– Widać było, że był pod kątem i wszyscy się pochylali. Rodzice trzymali dzieci, ponieważ wychylały się z powozu na zakręcie – opowiedział w rozmowie z „Independent” jeden ze świadków zdarzenia. - Ludzie po prostu stali i patrzyli zszokowani. Wiemy, że młoda dziewczyna zemdlała, a ojciec próbował wspiąć się przez barierkę z wagonika, aby dostać się do córki – dodał.
Czytaj też:
Katastrofa kolejki górskiej w Legolandzie. Dziesiątki rannych
Park w Wielkiej Brytanii przeprasza gości
W niedzielę park opublikował przeprosiny. „Przepraszamy za niepokój wyrządzony wczoraj pasażerom na jednej z naszych kolejek górskich. Naszym bezpośrednim priorytetem było bezpieczne usunięcie wszystkich z przejażdżki” – przekazano w oświadczeniu.
Przedstawiciele obiektu poinformowali również, że trwają prace, których celem jest ustalenie przyczyn awarii atrakcji. Dodali również, że obiekt, tak samo jak każda inna kolejka w parku, przed oddaniem do użytku został poddany kontroli bezpieczeństwa. „Kolejka zrobiła dokładnie to, do czego zaprogramowano ustawienia bezpieczeństwa i zatrzymała się po wykryciu usterki. Był to pierwszy przejazd tego dnia, a na 22-osobowej przejażdżce było 19 osób” – można przeczytać w oświadczeniu.
„Naszym priorytetem jest zawsze bezpieczeństwo, a nasz zespół sprawdza i konserwuje przejazdy i pociągi, aby w razie potrzeby mieć na uwadze procedury awaryjne. Jeszcze raz przepraszamy naszych pasażerów” – podkreślono na końcu komunikatu.
Czytaj też:
Horror w greckim raju. Tego widoku nie zapomną do końca życia