Jak podaje portal fakt.pl, pasażerka lotu z Nowego Jorku do Warszawy bez konkretnego powodu zaczęła nagle awanturować się na pokładzie. Zaczęła się dziwnie zachowywać, krzyczała i gestykulowała, personel lotu LO 07 postanowił więc interweniować.
Kobieta miała jednak uspokoić się dopiero po wylądowaniu, kiedy do samolotu weszli uzbrojeni funkcjonariusze Straży Granicznej. Mundurowi w kominiarkach podziałali na krnąbrną pasażerkę jak kubeł zimnej wody. Awanturniczka momentalnie ucichła i spokojnie pozwoliła się wyprowadzić z maszyny.
W rozmowie z „Faktem” biuro prasowe Polskich Linii Lotniczych LOT potwierdziło zajście i w krótkim komunikacie podsumowało całą sytuację. „Uprzejmie informujemy, że w dn. 31.08.2022 na pokładzie samolotu lecącego z Nowego Jorku do Warszawy miało miejsce niegroźne zdarzenie wywołane przez jedną z pasażerek rejsu” – przekazano.
Fakt.pl zaznacza, że po wszystkim kobieta została ukarana jedynie pouczeniem. Dziennikarze zwrócili uwagę na fakt, że po zamachach z 11 września 2001 roku standardy bezpieczeństwa w lotnictwie zdecydowanie podniesiono i na podobne zachowania na pokładzie samolotów pasażerskich zwyczajnie nie ma miejsca. Każda podobna sytuacja traktowana jest jako zagrożenie dla zdrowia i życia pozostałych pasażerów, dlatego reakcja w tym wypadku była tak zdecydowana.
Czytaj też:
Nie żyje pracowniczka lotniska w USA. Jej włosy zostały wciągnięte przez taśmę bagażową